Melania Trump na pierwszym oficjalnym portrecie. Internauci zwrócili uwagę na jeden szczegół. I wcale nie chodzi o retusz!

W poniedziałek Biały Dom zaprezentował pierwszy oficjalny portret Melanii Trump. Nie wszystkim przypadł on do gustu. Na pierwszą damę spadła fala krytyki za widoczny retusz i pierścionek warty 3 miliony dolarów.

Jak się można było spodziewać, nie wszystkim spodobał się oficjalny portret Melanii Trump. Początkowo internauci przyczepili się do przesadnego retuszu twarzy Pierwszej Damy. Jednak w oczy rzucają się także dwa pierścionki pani Trump, w tym zaręczynowy 25-karatowy warty 3 miliony dolarów. I to właśnie on został dziś w social mediach tematem numer jeden.

No i powstał oficjalny portret Melanii. Przesadzony retusz został przyćmiony przez pierścionek warty 3 miliony dolarów

Niektórzy wskazywali na ironię losu, że pierwsza dama tak jawnie obnosi się ze swoim bogactwem, podczas gdy w kampanii (wraz z mężem) przemawiali i apelowali do klasy robotniczej.

Oto przykład na to, jak ten człowiek i jego rodzina łączą się z górnikami - ironizuje jedna z internautek.
Zauważcie, że jej pierścionek jest warty 3 miliony dolarów

Użytkownicy Twittera spostrzegli, że za cenę pierścionka można by opłacić niektóre programy proponowane przez Trumpa. Coś w tym jest!

A wam jak się podoba pierwsze oficjalne zdjęcie pierwszej damy USA? Dobrze wypadła?

MM

Pierwsze przemówienie prezydenta Trumpa: "Właśnie odebrałem telefon od Hillary..."

Dobrze wypadła?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.