Monika Kuszyńska i Kuba Raczyński właśnie zostali rodzicami Jeremiego. Tą radosną wiadomością podzielił się wczoraj na Facebooku mąż wokalistki, co było dość zaskakujące. Para od początku bowiem bardzo strzeże swej prywatności i rzadko wypowiada się w mediach. Do tego stopnia, że gdy pojawiła się informacja o ich zaręczynach, okazało się, że jest nieaktualna, a oni są już dawno po ślubie. Ceremonia odbyła się w 2011 roku w Łodzi i utrzymana była w tajemnicy.
Chcieliśmy sprawy prywatne zachować dla siebie, bo jest to intymne. I się udało, bo widocznie nie dotarła do was informacja, że już jesteśmy po ślubie - powiedziała wówczas oniemiałemu dziennikarzowi w "DD TVN" artystka.
Historia ich miłości jest niezwykła. Para poznała się jeszcze w zespole Varius Manx, ale nie od razu między nimi zaiskrzyło. Miłość rozkwitła, gdy Kuszyńska była już po wypadku i dochodziła do siebie. Jednak on już wcześniej podkochiwał się w wokalistce.
Myśmy z Moniką poznali się w 2001 roku, kiedy to zostałem saksofonistą w zespole Varius Manx. I graliśmy razem przez 5 lat praktycznie bez przerwy. Tam już zwróciłem na Monikę uwagę - mówił Raczyński w "Uwadze".
Raczyński okazał się być ogromnym wsparciem dla Kuszyńskiej i pomógł jej odzyskać pewność siebie i wiarę w swoją kobiecość.
Kuba jest bardzo ważną postacią w moim życiu, ale historia, która nas łączy jest niesłychanie intymna i nie lubimy o tym mówić innym. To on stworzył mi muzyczne poczucie bezpieczeństwa. A jednocześnie jego obecność jest też dla mnie ogromnie ważna z punktu widzenia osoby, która po wypadku całkowicie utraciła swoją kobiecość. To właśnie dzięki Kubie odzyskałam ją na nowo (...). Przy Kubie doceniłam wartość słów: jesteś piękna, kocham cię. Każdego dnia od nowa budowały moją wiarę w siebie i moją kobiecość - mówiła w "Vivie" jakiś czas temu wokalistka
Uczucie, jakie ich połączyło, zrobiło wrażenie także na czytelnikach "Pani". W 2013 roku para otrzymała Srebrne Jabłko - nagrodę przyznawaną "Najwspanialszym polskim parom".
Kuba Raczyński jeszcze do niedawna blisko współpracował z żoną i był jej menadżerem. To właśnie on skomponował dla niej utwór "In the Name of Love", z którym Monika pojechała na finał Eurowizji w 2015. Wrażenie robi zwłaszcza jego wykształcenie muzyczne. Raczyński skończył Wydział Jazzu i Muzyki Rozrywkowej w Katowicach, a swoje umiejętności rozwijał także za granicą na warsztatach jazzowych w Neunkirchen w Niemczech. Na swoim koncie ma Nagrodę Prezydenta Miasta Łodzi dla Najlepszego Łódzkiego Jazzmana czy I nagrodę na festiwalu Top Trendy 2006, którą zdobył za występy w zespole Lidii Kopanii.
AW