Brad Pitt i Angelina Jolie rozstali się w atmosferze skandalu, jednak ten niedawno wreszcie ucichł. Oskarżenia, które stawiano przed aktorem, okazały się nieprawdziwe, dzięki czemu Pitt od kilkunastu dni może częściej widywać swoje dzieci. Wiele mediów donosiło, że rodzina spędzi nawet razem Święto Dziękczynienia, które odbywa się w ten czwartek w USA. Jak twierdził przed dniami serwis Hollywoodlife.com, to dzieci, a zwłaszcza Shiloh, miały namówić do tego rodziców.
Shiloh od tygodni błagała Brada i Angelinę, żeby byli dla siebie uprzejmi. Wysłała im emocjonalną wiadomość, w której prosiła, żeby rodzina spędziła razem święto. Dała im znać, że na to właśnie liczy jej rodzeństwo - podał informator, na którego powołuje się serwis.
Podobno wszystko było już ustalone. Podobno, bo ostatecznie doniesienia okazały się nieprawdziwe. Jak czytamy w USweekly.com, Pitt nie otrzymał zaproszenia na uroczystą kolację, co przyjął z ogromnym smutkiem.
Angelina nie zaprosiła Brada na wspólne spędzenie Święta Dziękczynienia. Jest załamany. Brad z szacunkiem podchodził do tego, co jest najlepsze dla ich dzieci i co minimalizuje ich stres - twierdzi jedno ze źródeł.
Kolejne jednak sprawę widzi zupełnie inaczej, sugerując, że relacje między Bradem a pociechami nie mają się najlepiej, przez co rodzinna impreza nie miała sensu.
Dzieci wcale się do niego nie zbliżyły podczas monitorowanych wizyt.
Informacja, że Pitt nie spotka się tego dnia z dziećmi jest tym bardziej przykra, że w wywiadach aktor wielokrotnie podkreślał, że to jedno z jego ulubionych świąt. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku będzie już ono wyglądać inaczej.
MK