Eva Longoria w Polsce. Jak spędziła wieczór? "Kieliszek czy butelka?". Zmyła też makijaż. "Jak Bridget Jones!"

Eva Longoria od początku w wyścigu po fotel prezydenta USA deklaruje poparcie dla kandydatki demokratów, Hillary Clinton. Nie mogła więc przegapić ostatniej już debaty prezydenckiej.

Eva Longoria we wtorek zawitała do Polski, aby uświetnić swą obecnością otwarcie nowej galerii handlowej Posnania. Z uśmiechem pozowała fotografom do zdjęć, a później udała się na zakupy. Po całym dniu wrażeń nie mogła jednak odpuścić sobie oglądania najważniejszej, bo ostatniej już, debaty prezydenckiej przed wyborami w USA. W środku nocy na Instagramie opublikowała zdjęcie bez makijażu, na którym przejęta i z kieliszkiem wina w ręku śledzi starcie Donalda Trumpa i Hillary Clinton. Opatrzyła je wymownym komentarzem:

Gotowa na debatę. Przede mną ważna decyzja... kieliszek czy butelka #jestemznią.
 

Na reakcję fanów nie trzeba było długo czekać. Pomogli aktorce w rozwiązaniu tego dylematu:

Myślę, że dziś wszyscy mamy jedną albo nawet butelki.
Zawsze butelka.

Wśród komentarzy nie zabrakło też słów troski:

Martwię się, że za bardzo lubisz wino. Nie traktuj go jak przyjaciela
Przypominasz mi tu Bridget Jones

Gwiazda "Gotowych na wszystko" od początku aktywnie wspiera kandydatkę demokratów, Hillary Clinton. Wraz z innymi sławami nagrała nawet piosenkę "Fight Song", w której namawia do poparcia w wyborach Clinton.

AW

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.