• Link został skopiowany

Victoria Beckham pisze list do młodszej siebie. Poruszające wyznania i historia poznania męża. "Pomyślisz, jak bardzo jest do ciebie podobny. Poprosi cię o..."

Victoria Beckham napisała tekst do brytyjskiego "Vogue'a". Zawarła w nim wyjątkowo dużo szczegółów z życia prywatnego.
David Beckham, Victoria Beckham
Instagram.com/victoriabeckham

Victoria i David Beckhamowie to jedna z ulubionych par show-biznesu. Mimo wcześniejszych kryzysów, para w lipcu świętowała 17. rocznicę ślubu, którą uczcili, składając sobie urocze życzenia na Instagramie. To właśnie miłość do męża stała się jednym z głównych tematów ostatniej wypowiedzi byłej piosenkarki.

Posh Spice została poproszona o napisanie artykułu do brytyjskiego wydania "Vogue". Gwiazda postanowiła zrobić to w formie listu do młodszej wersji siebie, w którym pod przykrywką porad dla przyszłej Victorii, przemyciła też historię miłości pomiędzy nią a piłkarzem. Jak się okazuje, gdy projektantka poznała swojego przyszłego męża, była lekko wstawiona. Nie przeszkodziło to jej w zakochaniu się w nim od pierwszego wejrzenia. Jakie rady odnośnie poznawania partnerów dzisiejsza Victoria dałaby młodszej sobie, gdyby mogła cofnąć się w czasie?

Naucz się więcej o piłce nożnej, szczególnie na temat spalonego. I tak, miłość od pierwszego wejrzenia istnieje. Znajdzie cię w loży drużyny Manchester United - chociaż trochę się upijesz, więc detale będą nieco rozmyte. Podczas gdy inni piłkarze będą tkwić przy barze, pijąc z kumplami, zobaczysz Davida stojącego obok ze swoją rodziną. (Nawet nie będzie wtedy w pierwszym składzie - to ty jesteś tą sławną). Będzie miał taki uroczy uśmiech. Ty też jesteś blisko z rodziną, i będziesz myślała o tym, jak bardzo on jest do ciebie podobny. Poprosi cię o numer. (Nadal ma bilet samolotowy z trasy Londyn-Manchester, na którym go zapisał) - pisała o początkach znajomości z Davidem.

To nie jedyna intymna rzecz, jaką Victoria Beckham postanowiła podzielić się ze światem. Kolejna część jej listu odnosiła się do tego, jak gwiazda widziała siebie w czasach młodości. Okazuje się, że lista kompleksów była naprawdę długa.

Wiem, że jest ci teraz bardzo trudno. Nie jesteś najładniejsza ani najszczuplejsza, ani najlepsza w tańcu w szkole artystycznej Laine Theatre. Nigdy do końca się nie odnajdowałaś, chociaż masz bardzo miłe koleżanki. Masz poważne kłopoty z trądzikiem. Myślisz, że dyrektor umieścił cię na tyłach podczas uroczystości z okazji końca szkoły (w upokarzającej, jasnofioletowej spódnicy z Lycry), bo jesteś zbyt pulchna, żeby stać z przodu. (To może, ale nie musi być prawdą.)

Beckham wykazała się też niesamowitym dystansem do siebie, opisując swoją wyboistą drogę do uzyskania tytułu ikony stylu. Jak mówi, nie żałuje żadnych swoich wyborów modowych, choć z perspektywy czasu nie ocenia ich pozytywnie.

Będziesz się świetnie bawić z ubraniami - lateksowe kombinezony, wisiorki z absurdalnymi napisami, dziwne sterczące blond włosy.  Nigdy nie przyjdzie ci do głowy, że możesz wyglądać śmiesznie. Będziesz pojawiać się na ceremoniach wręczenia nagród, wyglądając jak drag queen. Kocham to, że zawsze będziesz czuć się na tyle wolna, żeby móc się wyrażać. Moda stanie się dla ciebie kiedyś czymś bardziej ważnym, ale postaraj się, aby to cię nie przytłoczyło - kontynuowała.

Sposób, w jaki Beckham mówi o swoich doświadczenia z młodości wydaje się bardzo autentyczny i bliski temu, w jaki codziennie myśli o sobie wiele młodych kobiet. Tym samym Victoria Beckham jeszcze bardziej odeszła od swojego niegdyś chłodnego i pełnego dystansu wizerunku, co tylko udowodniła, pisząc, że od sztywnych szpilek obecnie woli białe sportowe buty.

Zobacz wideo