Tom Cruise i Katie Holmes rozwiedli się w 2012 roku. Od tego momentu ich córka pozostaje głównie pod opieką matki. Ma to bezpośredni związek z przemożnym wpływem scjentologów na aktora i jego postępowanie. Jak donosi US Weekly, dla małej Suri zobaczenie ojca to praktycznie "Mission Impossible".
Nie tylko jej nie widuje, ale też nie miał z nią żadnego kontaktu telefonicznego od trzech lat. - mówi jeden z informatorów.
Jeszcze inna osoba podkreśla ten fakt mówiąc, że Tom:
Nie ma żadnej relacji z Suri.
Są na to dowody, ponieważ ostatni raz aktor był widziany publicznie z córką w jednym z parków wodnych na Florydzie właśnie 3 lata temu. Suri miała wtedy 6 lat i oboje świetnie się razem bawili.Tymczasem Katie stara się spędzać każdą wolną chwilę z córką i jest bardzo oddaną matką. Niedawno obie łapały Pokemony na ulicy, a także pływały łódką.
W US Weekly czytamy też, że powodem tego stanu rzeczy jest ekskomunikowanie Katie Holmes i Suri przez scjentologów. Do ich decyzji miało przyczynić się przeciwstawienie aktorki wobec konieczności posłania córki do prowadzonych przez nich szkół:
Katie chciała, by Suri poszła do normalnej szkoły i miała kontakt z różnymi dziećmi. - zdradza znajomy aktorki.
Scjentolodzy wszystkiemu zaprzeczają i twierdzą, że
Nigdy nie komentujemy i nie wtrącamy się w życiowe wybory wyznawców. Nie nakazujemy zrywać kontaktów z rodziną czy przyjaciółmi tylko z tego względu, że wyznają oni inną religię". -
.
Przypadek Toma Cruise świadczy jednak o czymś zupełnie innym. Dziś Suri ma już 10 lat i może nie pamiętać swojego ostatniego spotkania z ojcem. A Wy, co o tym myślicie?
AW