Joaquin Phoenix osiem lat temu zszokował cały świat, gdy ogłosił, że rezygnuje z kariery filmowej na rzecz rapu. Całemu wydarzeniu towarzyszyła też spora zmiana w jego wyglądzie. Aktor zapuścił wtedy brodę i włosy, a podczas słynnego już wywiadu z Davidem Lettermanem sprawiał wrażenie osoby będącej pod wpływem narkotyków. Rok później wszyscy odetchnęli z ulgą, kiedy okazało się, że jego metamorfoza to jedna wielka mistyfikacja, która miała udowodnić jak łatwo manipuluje się mediami.
Ostatnio na temat aktora nieco ucichło. W filmach grywa sporadycznie, nie pojawia się też publicznie. Kiedy więc światło dzienne ujrzały najnowsze zdjęcia Phoenixa, cały świat patrzył na nie z lekkim niepokojem. Gwiazdor przestał przypominać dawnego siebie. Albo inaczej - znów wygląda jak "kloszard" z rozmowy z Lettermanem. Na twarzy aktora pojawił się pokaźny, siwy zarost, sylwetka też różni się od tej, którą widzowie pamiętają.
Czy i tym razem okaże się, że odmienny wygląd Phoenixa jest wynikiem przygotowania do roli? Na to liczymy.
MK