Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz zaprosili do swojego dworku ekipę TVN-U. Małżeństwo, wraz z 7-letnią córką Kaliną, mieszka w pięknej, zielonej posiadłości i w pięknym starym domu.
Na kilka dni przed ślubem zdążyliśmy wybudować taras. Dom nie miał tarasu, a można tylko drewniany - mówiła Natasza Urbańska.
<< TAK MIESZKAJĄ NATASZA URBAŃSKA I JANUSZ JÓZEFOWICZ >>
Janusz Józefowicz zdradził, że dom mocno ucierpiał w trakcie ostatniej wojny.
Praktycznie wszystko było pokradzione, natomiast cudem ocalały podłogi. W każdym pomieszczeniu jest inna podłoga, ponieważ tu była taka warstwa sufitu, tynku i cegieł, w związku z czym nikt nie podejrzewał, że jest tu coś takiego.
Na ścianach salonu wiszą zdjęcia. Natasza Urbańska zwróciła uwagę na jedno z nich - przepiękne zdjęcie dziewczyny w stroju komunijnym.
To jest moja babcia, świętej pamięci Łucja, przepięknie ubrana - powiedziała.
Wisi tam również zdjęcie Janusza Józefowicza z synem Kubą na koniach. Omawiając to zdjęcie kompozytor wyjaśnił, dlaczego w ich posiadłości nie ma koni: winne jest uczulenie Nataszy.
Kiedy to kupiliśmy, poprzedni właściciel miał tu stadninę koni. Niestety, Nataszka jest bardzo uczulona - mówił.
W trakcie prezentacji rezydencji małżeństwu towarzyszyła córka. Janusz Józefowicz komplementował Kalinę.
Słuchajcie, to jest niebywałe. Genów nie oszuka się, więc myślę, że mamy tutaj artystkę. Śpiewa fantastycznie.
Dodał też, że być może w przyszłości będzie towarzyszyła mamie na scenie. Cóż, zobaczymy.
JZ