33-letni aktor wpłacił kaucję (20 tysięcy dolarów) i wyszedł z aresztu. 22 stycznia ma się stawić w sądzie. Policja prowadziła śledztwo już od 2 tygodni - po tym jak otrzymała zawiadomienie, najprawdopodobniej od byłej dziewczyny Sallinga. Oficerowie zjawili się w domu aktora we wtorek rano, zaraz po tym, jak otrzymali nakaz rewizji.
Policja musiała siłą wyważyć drzwi. Oficerowie najpierw zapukali, przedstawili się i wołali Sallinga, ale nie odpowiadał. Właściciel domu potwierdził, że frontowe drzwi są wyważone - czytamy na Crimewatchdaily.com.
Nasze źródła twierdzą, że gdy przyjechała policja, Salling był w szoku - podaje Tmz.com.
Policjanci skonfiskowali komputer i inny elektroniczny sprzęt aktora - po tym, jak nie chciał podać im hasła. Według Tmz.com, na komputerze znaleziona ponad tysiąc zdjęć dzieci. Posiadanie więcej niż 600 fotografii grozi karą pozbawienia wolności do lat 5.
Mark Salling PR Photos PR Photos
To nie jest pierwszy skandal związany z Sallingiem. W 2013 roku była dziewczyna oskarżyła go o molestowanie seksualne. Doszło do ugody, aktor zapłacił 2,7 mln dolarów.
MTe
