Sześć dni temu Chrissy pokazała na Instagramie radosne zdjęcie, na którym mąż trzyma czule rękę na jej brzuchu. "Jesteśmy w ciąży!" napisała. Teraz postanowiła pokazać fotografię, gdzie wyraźnie widać jej brzuch.
Ktoś przyszedł wcześnie na przyjęcie - podpisała ujęcie.
I pochwaliła się zdjęciem w obcisłej, czarnej sukience.
Co tak zdziwiło internautów? Rozmiar brzucha Chrissy. Wielu twierdziło, że to niemożliwe, by spodziewała się tylko jednego dziecka i miała brzuch tego rozmiaru. Sugestie były różne, ale nie brakowało też obrońców, którzy pisali, że przecież każda kobieta przechodzi ciążę indywidualnie oraz, że Chrissy nigdy nie mówiła, kiedy tak naprawdę dokładnie zaszła w ciążę.
W końcu modelka sama zabrała głos na Twitterze . Zamieściła serię wpisów, przytoczyła też parę komentarzy, które najbardziej się jej nie podobały. Niestety, zapowiedziała też, że to ostatnie ciążowe zdjęcie, jakie wrzuciła.
Whoa, 3 nieporuszone twarze na to - napisała Chrissy i przytoczyła wpis. - "Kurczę, szybko zrobiłaś się duża! Moja przyjaciółka będzie rodzić w lutym i wygląda jak połowa ciebie. To nie bliźniaki? Może trojaczki!
Dobrze, że nie da się mnie obrazić, bo byłyby to naprawdę ostre miesiące.
Koniec z zamieszczaniem wpisów o ciąży, przyjęłam lekcję!! Wracam do wpisów o jedzeniu i programach reality show.
Trudno nie przyznać modelce racji. Po co sprawiać fanom przyjemność i pokazywać prywatne zdjęcia, skoro nie potrafią się odwdzięczyć i być mili?
jus
