Właśnie ruszył nowy sezon "Magla Towarzyskiego". Pierwszym gościem Karoliny Korwin Piotrowskiej była Edyta Herbuś. Dziennikarka nigdy nie szczędziła tancerce ostrych uwag, dlatego nie spodziewaliśmy się, że ich rozmowa będzie TAK wyglądać.
Karolina Korwin Piotrowska często krytykowała Edytę Herbuś . W jednym z programów nazwała ją nawet "lachonkiem", co bardzo zdenerwowało tancerkę. Panie postanowiły zakopać wojenny topór i szczerze porozmawiać. Celebrytka była gościem "Magla Towarzyskiego", który po wakacjach wrócił w odmienionej wersji - nie zobaczymy już Tomasza Kina, a Korwin Piotrowska prowadzić będzie program sama.
Dziennikarka wypomniała Herbuś to, że swego czasu mogliśmy oglądać ją na niemal każdej imprezie:
Miałaś taki moment, że po dwie imprezy dziennie nawet były. Ja miałam wrażenie, że ty budzisz się rano, dzwonisz po stylistę, po fryzjera, po makijażystę, oni cię przebierają, jeżdżą za tobą, przebierasz się w kiblu, masz pięć imprez i w ogóle... matko boska, jaka w tym ciężka praca!
Jeśli myśleliście, że Herbuś nie będzie potrafiła się "wybronić" - byliście w błędzie. Odpowiedziała dziennikarce, że nie widzi nic złego w uczestniczeniu w imprezach dla gwiazd. Trzeba jednak zachować równowagę pomiędzy bywaniem, a rzeczywistą pracą.
Jest w tym hipokryzja. Media kolorowe, które żyją z nas, zarabiają na nas kasę nagle zajmują się podliczaniem i dziwią się, że w przestrzeni medialnej, gdzie odbywają się wydarzenia, na których pojawiają się media, pojawiają się również osoby, które w tych mediach pracują. Ja naprawdę nie widzę w tym niczego złego. Problem pojawia się kiedy gubi się w tym proporcje, kiedy nic poza tym pozowaniem się nie dzieje, a ja cały czas tańczyłam, robiłam spektakl za spektaklem, tańczyłam w trzech operach jednocześnie.
Ja o tym nie wiedziałam - przyznała Korwin-Piotrowska.WBF
Prowadząca "Magiel Towarzyski" zwróciła też uwagę na przemianę Herbuś, która od jakiegoś czasu nie jest już tak częstym gościem "na salonach".
Mamy dziewczynę, która według takiej pani Ziuty, jest zwykłym człowiekiem. Kupuje sobie kolorowy magazyn i myśli "Edyta Herbuś ma wszystko. Ma fajne sukienki, w których dobrze wygląda, ma ładnego chłopaka, fajnego psa, jeździ na zagraniczne wakacje". Na cholerę teraz jej taka zmiana o 180 stopni?
Gwiazda nie zgodziła się z dziennikarką:
Po pierwsze dlaczego postrzegasz kobiety tak przedmiotowo? Dlaczego wyznacznikiem szczęścia kobiecego jest twoim zdaniem, że ktoś ma ładne sukienki?
Ja czytam media polskie, które tak pozycjonują kobiety - broniła się Piotrowska.
Ale Edyta Herbuś nie odpuszczała.
Ale nie szukaj treści w mediach kolorowych. Bo media kolorowe robią se z nas jaja i próbują wmówić, że to ile razy w tygodniu się gdzieś pojawisz ma świadczyć o tym, jakim jesteś człowiekiem.
Ja nie byłam na żadnej okładce "Vivy!" Herbusiowa... - wypomniała dziennikarka.
Widocznie mi zazdrościsz Piotrowska...
Jestem za brzydka - odpowiedziała prowadząca.
Edyta Herbuś udowodniła, że ma do zaoferowania dużo więcej niż ładną buzię i figurę. Takich odpowiedzi w "Maglu Towarzyskim" już dawno nikt nie udzielał.
WBFjus