Inteligentnie i z klasą Joanna Liszowska odniosła się do wulgarnych epitetów, jakie kierują w jej stronę internauci. Pogratulować dystansu!
Joanna Liszowska słynie z seksownych krągłości i chętnie je eksponuje. Wydawało się więc, że nie przeszkadza jej kilka dodatkowych kilogramów. Jednak jak każda znana osoba i ona jest narażona na ostrą krytykę. Aktorka zdradziła ostatnio, że czyta "pochwały", jakie się pojawią na jej temat w internecie i co więcej odniosła się do nich z humorem.
Biorę pod uwagę, że kamera dodaje kilka kilogramów, mnie - jakieś dziesięć. Ale co, mam z tym walczyć? Lepiej się śmiać. Kiedyś przeczytałam: "Do garów, gruba babo, dzieci rodzić, a nie na scenę". A więc do garów zaglądam często, dzieci urodziłam. Proszę bardzo. Albo coś takiego: "Gruba krowa fika nogami, szkoda, że jeszcze nie lata". Jak, ja nie latam? Swojego czasu co dwa tygodnie byłam na lotnisku - powiedziała w "Twoim Stylu".
Takiego dystansu do siebie można tylko pogratulować!
Vic