• Link został skopiowany

Pierwsza porażka Katarzyny Bosackiej w sporze z Anną Guzik o plagiat programu

Spór wciąż trwa. Sąd na razie odrzucił 1 wniosek.
Katarzyna Bosacka, Anna Guzik
AG/ mat. promocyjne Polsat

Katarzyna Bosacka prowadząca program "Wiem, co jem" w TVN Style pozwała program Program "Zdrowie na widelcu", prowadzony przez Annę Guzik w Polsat Cafe. Dziennikarka twierdzi, że program konkurencji jest plagiatem jej programu. Na razie trwa spór, póki co sąd odrzucił wniosek Bosackiej o umieszczanie każdorazowo informacji przy programie "Zdrowie na widelcu" o sporze o prawa autorskie.

Katarzyna Bosacka
Katarzyna Bosacka Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl
Fot. Albert Zawada / Agencja Gazeta
Zobacz wideo

Sąd stwierdził, że:

Katarzyna Bosacka nie dostarczyła wystarczających zapewnień, że wskazane powyżej programy są podobne, a swoje argumenty oparła jedynie na swojej opinii.

Oraz:

Sposób zabezpieczenia żądany przez Katarzynę Bosacką jest nieadekwatny do rzekomego naruszenia jej dóbr osobistych. Przy zabezpieczeniu bowiem celem jest ochrona jednej ze stron bez nadmiernego obciążania drugiej strony procesu. We wskazanym przypadku koszty zabezpieczenia praw Katarzyny Bosackiej poprzez umieszczenie planszy na początku odcinka programu oraz oświadczenia w napisach końcowych są nieadekwatne do ewentualnego naruszenia. Sąd wskazał również, że plansza a także oświadczenie w napisach końcowych sugerowałoby widzom, że wszystkie odcinki programu "Zdrowie na widelcu" są podobne do programu "Wiem, co jem", a na to Katarzyna Bosacka nie dostarczyła wystarczających zapewnień.
Anna Guzik
Anna Guzik mat. promocyjne Polsat
mat. promocyjne Polsat

Katarzyna Bosacka twierdzi, że

Sąd jedynie odrzucił wniosek o umieszczanie każdorazowo informacji przy programie "Zdrowie na widelcu" o naszym sporze o prawa autorskie.To jest taka błahostka, że uznaję, że taka jest decyzja sądu - powiedziała w rozmowie z Plotek.pl.

Póki co, czekamy na rozprawę, która określi, czy mamy do czynienia z plagiatem.

Czekamy na wyznaczenie rozprawy. Może to zająć pół roku, albo i więcej. Jednak dopiero pierwsza rozprawa będzie ciekawa - wyjaśniła.

Bosackiej chodzi o to, że stacja wykorzystuje jej pracę:

Nie mam pretensji o to, że robi się programy o zdrowym odżywianiu. Napisałam z tym producentem [Formacja TV - przyp. red.] 47 scenariuszy, które są jeszcze w mojej skrzynce mailowej. Chodzi o wykorzystywaniu całych zdań, które były w scenariuszu - dodała.

alex

Więcej o: