Rozwód Małgorzat y i Jacka Rozenków był naprawdę błyskawiczny - trwał zaledwie 30 minut, donosi Se.pl. Rozprawa była wyznaczona na godzinę 11. "Grubo przed 11" jak donosi portal, Małgorzata Rozenek przybyła do Sądu Okręgowego w Warszawie. Ubrana była iście perfekcyjnie i każdy element grał w tej stylizacji: granatowa marynarka ze złotymi guzikami i spodnie w kant do kompletu. Całość PPD uzupełniła cielistymi szpilkami na niebotycznym obcasie i pasującą do nich torbą.
Małgorzata Rozenek wyglądała idealnie, ale kiedy czekała przed salą rozpraw na męża, nerwy wzięły górę: co chwilę zerkała na telefon.
Tuż przed wybiciem "godziny 0", na korytarzu pojawił się Jacek Rozenek. Ubrany był w garnitur, ale bez krawata, co sprawiało, że nie prezentował się już tak elegancko jak jego jeszcze żona.
Tuż przed salą sądową aktor podszedł do żony i pocałował ją w policzek, a ona odwzajemniła pocałunek. Wygląda więc na to Rozenkowie są w doskonałej komitywie. Para weszła do sali rozpraw. Chwilę później do sali weszła ich znajoma, która była ich jedynym świadkiem. Dokładnie po 27 minutach, jak informuje "Super Express", ogłoszono przerwę. Wtedy para wyszła na korytarz. Przez chwilę rozmawiali, ale widać było, że Małgorzata Rozenek unika wzroku Jacka.
Po chwili wezwano ich znów do sali. Sąd ogłosił rozwód. Cała procedura trwała więc niewiele ponad 30 minut! Pierwszy z sali wyszedł Jacek Rozenek i nie oglądając się na swoją byłą już żonę ruszył ku wyjściu.
Podobno para zgodziła się na rozwód bez orzekania o winie, dowiedział się "Super Express". Oficjalnie orzeczenie sądu według tabloidu jest takie, że synowie pary (7-letni Stanisław i 3-letni Tadeusz) będą pod opieka matki. Z ojcem zaś spędzą co drugi weekend. Zapewne jednak w praktyce będzie to wyglądać inaczej, bo Rozenkowie mieszkają w tym samym apartamentowcu ścianę w ścianę. Małgorzata Rozenek będzie otrzymywać 3 tys. zł alimentów na dzieci.
Vic