Jennifer Aniston zaskoczyła wszystkich. Na planie swojego najnowszego filmu "Untitled Elmore Leonard Project" pojawiła się z czupryną w kolorze platynowego blondu.
Zdjęcia do filmu powstają w stanie Connecticut, gdzie temperatura wynosi -2 stopnie Celcjusza. Aniston mieszkająca na stałe w Los Angeles nie jest przyzwyczajona do takiego chłodu. W filmie aktorka wciela się w postać żony dewelopera, która zostaje porwana. Szkopuł tylko w tym, że mąż nie darzy jej ogromnym uczuciem i nie jest wcale taki chętny by zapłacić za nią haracz.
Włosy Jennifer Aniston od zawsze były przedmiotem plotek, a i często obiektem westchnień fanów. Za czasów "Przyjaciół" miliony kobiet chciały mieć fryzurę na "Rachel".
Kiedy tylko Aniston udało się zerwać z wizerunkiem serialowej postaci, była konsekwentna w swoich wyborach dotyczących włosów: niemal zawsze mogliśmy ją oglądać w długich włosach w kolorze miodowego blondu.
Dwa lata temu aktorka zaryzykowała i skróciła swoje piękne włosy na tzw. boba. Aktorka przyznała się też, że przedłużała włosy:
Moje włosy zaczęły robić się coraz cieńsze i bardziej suche. To wszystko było winą przedłużania. Wyglądało to bardzo sztucznie - powiedziała w wywiadzie dla magazynu InStyle
Ta zmiana jednak zdecydowanie nie przypadła do gustu samej aktorce - podobno czuła, że przez ścięcie włosów straciła trochę swojego młodzieńczego uroku. Podoba Wam się jako blondynka?
Vic