Pomarszczona bluzka, spod której prześwituje ściśnięty biust oraz workowate spodnie - oto Iwona Węgrowska w całej okazałości.
Pomysł na tę kreację został chyba zaczerpnięty z sukienki młodszej siostry.
Przezroczyste body wystające ze zbyt obcisłych legginsów? Mamy na to tylko jedno słowo: masakra!
"Wygryziony" żakiet i pomięte, workowate spodnie, przez które prześwitują skąpe majtki. Spuśćmy na to zasłonę milczenia.
Postrzępiona sukienka i błyszczący wisiorek świetnie się nadają na dyskotekę. Jednak Katarzyna Kolenda-Zaleska wybrała się takiej kreacji na Bal Dziennikarzy.
Stanik za wysoko, czy sukienka za nisko?
Trudno powiedzieć czy to jeszcze sukienka, czy już namiot.
Błyszczący garnitur w kolorze miodowym i do tego różowa koszula? Aktorowi chyba się pomyliły miejsca i epoki. W takim stroju jeszcze 20 lat temu byłby królem dancingu na nadmorskich wczasach.
Ewa Szabatin najwyraźniej nie mogła się zdecydować czy założyć sukienkę czy kostium z rybiej łuski - założyła jedno i drugie.
Annie Korcz jest chyba wygodnie w luźnych spodniach i czymś, co przypomina fartuszek kuchenny. Ale to raczej strój do domu, a nie na wyjście.
Efekt 2D to chyba nie to, o co chodziło Magdalenie Walach. Sukienka skutecznie zamaskowała jej biust. Sukienkę przed wyjściem przydałoby się wyprasować!
Jeżeli Karolina Piechota chciała zwrócić uwagę na swoją czarną bieliznę, to jej się to skutecznie udało.
Małgorzata Zajączkowska na premierę filmu "Janosik. Prawdziwa historia" założyła zwykłe dżinsy i prostą, różową bluzkę. Całość uzupełniła obszerna torba. Czy tylko nam się wydaje, że taki strój bardziej pasuje na zakupy niż na premierę?
A co to za koszula! Czyżby Marek Probosz wybierał się na wiejską zabawę?
Idealny strój na ukrycie nadwagi. Jednak w tym przypadku Zbigniew Hołdys wygląda jak napompowany.
"Tatarski" półkożuszek i lamparcie legginsy to idealne połączenie, ale na obciach-party, a nie na imprezkę po finale "Tańca z Gwiazdami".
Jedyny powód, dla którego Małgorzata Lewińska założyła przezroczystą bluzkę, to chyba chęć pochwalenia się ogromnymi miseczkami biustonosza.
Taką sukienkę trzeba umieć nosić - Joanna Liszowska demonstruje, jak należy to robić prawidłowo.
Małgorzata Lipmann wybrała się na imprezę ubrana idealnie nijako, zaś każdy element stroju Joanny Brodzik jest "z innej parafii".
Nawet nie byłoby źle, ale gumowco-podobne buty i krótkie spodenki sprawiają, że "zły chłopiec" wygląda trochę jak karykatura samego siebie.
"Jestę kowboję" - zdaje się mówić mina Piotra Gąsowskiego. Aktor wygląda jakby właśnie zszedł z desek teatru, a nie brał udział w bankiecie z okazji zakończenia zdjęć do serialu "Duch w dom".
Państwo Gawlińscy chyba zapomnieli, że błyszczący strój nie gwarantuje błyszczenia na salonach. Najwyżej będzie odbijał światło, a to nie to samo.
Justyna Sieńczyłło, czyli ultraviolet.
Niby nie jest najgorzej, ale bufiasta cytrynowa bluzka w połączeniu z torebką dla dzieci sprawiają niekorzystne wrażenie.
Obcisła sukienka w mazaje uzupełniona o jaskrawożółtą torebkę? My również rozkładamy ręce.
Monika Richardson wygląda jakby się miała utopić w tym kostiumie.
Wygląda na to, że krawiec się pomylił i kołnierz ze sztucznego futra przyszył nie z tej strony kurtki, co trzeba. Minus dla Pauliny Młynarskiej, że nie zauważyła.
Justyna Sieńczyłło wydaje się być mistrzynią w dobieraniu kolorów... które do niej zupełnie nie pasują.