Nie od dzisiaj wiadomo, że gwiazdy wiele rzeczy dostają za darmo, w zamian za promocję produktów. Ale, jak się okazuje, oszczędzają nie tylko na ubraniach czy kosmetykach. Popularność pomaga im też uniknąć konsekwencji po łamaniu prawa. Co więcej, mówią o tym otwarcie. Anna Mucha w wywiadzie dla "Urody" mówi:
Wczoraj przebiegłam przez ulicę nie po pasach. Gdybym nie była w szpilkach i ładnej sukience tylko w dresie, pewnie dostałabym mandat.
Cóż... Skromna to ona nie jest. Podobne zdanie ma Natalia Siwiec, która niejednokrotnie w wywiadach podkreślała, że uroda jest jej listem polecającym.
We wszystkich sytuacjach wykorzystuję swoją urodę - stwierdziła u Kuby Wojewódzkiego.
Myślicie, że Mucha i Siwiec mają rację?
RK