W niedzielę w Warszawie odbyła się gala "Moda i Styl". Pojawiła się na niej Jolanta Rutowicz z narzeczonym Chrisem.
Pojawienie się zwyciężczyni "Big Brothera" na warszawskich salonach mogło zdziwić. Przecież Rutowicz i Amerykanin mieli lecieć na wakacje! Zapytaliśmy menadżerkę Joli, co stanęło na przeszkodzie zakochanym:
Moja klientka musiała odwołać wyjazd do USA - mówi nam Julia Deja. - Musiała zostać w Polsce, by zrobić poprawki w książce.
No cóż, zanim Rutowicz i Chris wyjadą z Polski, zdążą nieźle namieszać. Para nie przejmowała się gośćmi na imprezie "Moda i Styl" i publicznie oddała się całowaniu i przytulaniu. A do tego słyszymy, że Rutowicz chce wydać książkę! Rany boskie!
Rutowicz i Chris bawią się w najlepsze, a przecież w zeszłym tygodniu mieli wypadek samochodowy! W podwarszawskim Legionowie czerwone ferrari gwiazdki miało wpaść do rowu. Na szczęście Jolancie i jej ukochanemu nic się nie stało.
Nie odnotowaliśmy takiego zdarzenia - powiedział nam wówczas Robert Szumiata, rzecznik prasowy komendy policji w Legionowie . - Być może kierowca nie zgłosił wypadku na policję.
Być może. W każdym razie Rutowicz wróciła na dobre. Cieszycie się?
Buka