Ktoś, kto nie zna zwyczajów Britney zapyta zdziwiony: "No i co z tego, że się modli? To chyba dobrze!". My jednak pamiętamy, że kiedy piosenkarka kogoś nienawidzi, życzy mu źle i chce o nim zapomnieć, mówi, że modli się w tej chwili za niego. Mieliśmy okazję poznać ten jakże ciekawy zwyczaj, kiedy Britney mówiła tak o swoim ojcu. Dziwne prawda?
Najwyraźniej do tych samych wniosków doszła Jamie Lynn (na zdjęciu wygląda słodko). Młodsza siostra Britney, mając już dość zaistniałej sytuacji i niekończących się kłótni, postanowiła wyprowadzić się od matki i zamieszkać ze swoim chłopakiem Caseyem Aldridgem gdzieś w Kaliforni. To dość odważna decyzja jak na 16-latkę. Zresztą Casey jest od niej niewiele starszy - dopiero co skończył 18 lat! Para poznała się na mszy w kościele w Kentwood - rodzinnym mieście Spearsów.
My już naprawdę nie wiemy, o co chodzi w tej rodzinie chodzi? Płacą za kłócenie się z matką? Bo weźmy Britney - ile można się obrażać o wysłanie na odwyk, który w gruncie rzeczy wyszedł jej na dobre. A może chodzi jeszcze o coś innego?