Spotkanie z Perezem Hiltonem to prawdziwy przełom w historii plotkarstwa, blogowania i plotkarskiego blogowania. Jeszcze jakiś czas temu nieznany nikomu Mario Armando Lavandeira Jr. założył stronę z plotkami, na której pisał pod pseudonimem Perez Hilton. Jego komentarze były ostre i niepozbawione humoru, dzięki czemu szybko zyskał popularność. Nie tylko wśród czytelników, ale i opisywanych gwiazd. Sam stał się sławą, o której zaczęły pisać inne serwisy. Wiadomo było, że przyjaźni się z Paris Hilton, a teraz do grona jego znajomych dołączyła Victoria Beckham.
Widać więc, że warto pisać blogi i warto plotkować, bo wtedy spotkanie z Victorią Beckham może być tylko kwestią czasu. Ale przestańmy już zazdrościć Perezowi, a zacznijmy żałować, że nie jesteśmy Davidem Beckhamem. Victoria bowiem powiedziała:
Nie poradziłabym sobie bez miłości. Wolałabym mieszkać w zwykłym bloku z Davidem, niż w Pałacu Buckingham bez niego. Jedyna rzecz, której naprawdę pragnę, to być z nim cały czas.
My pamiętamy, że David też kiedyś powiedział o Victorii coś miłego:
Kochałbym Victorię nawet, gdyby pracowała w Tesco.
Praca w Tesco? Zwykły blok? Ewidentnie Beckhamów ciągnie do Polski. Zapraszamy.