Uczestnicy "Fabryki gwiazd" już od ponad dwóch miesięcy są zamknięcie w Akademii, której dyrektorem jest Adam Sztaba. Finaliści show są zupełnie odcięci od świata. Nie mają telewizorów, rzadko rozmawiają z rodzinami przez telefon, a po gali zaraz wracają do Akademii. Uczestnicy muszą sami organizować sobie rozrywki, żeby choć na chwilę zapominają o piosenkach, rywalizacji i show-biznesie . Ostatnio Roman "Kemor" Lasota , Nick Sinckler , Piotrek "Dymek" Dymala oraz Mateusz "Kraus" Krautwurst wcieli się w rolę chippendales'ów! Mężczyźni tańcem i striptizem umilali czas swoim współlokatorkom. Panowie zrzucali z siebie spodnie, koszulki, rzucali paskami oraz ciuchami i prezentowali swoje umięśnione lub też nie klaty. Dziewczyny piszczały i szalały z radości.
polsat
Najlepiej jako striptizer czuł się Roman Lasota . Czyżby Czech chciał zaimponować Kasi Muszyńskiej, która wpadła mu w oko? Roman nie podrywaj jej. Fanki będą płakały i przestaną głosować. To nie koniec romansów rodem z programu. Martynie Melosik znudził się już Piotr Dymała i zaczęła flirtować z nauczycielem tańca, Jarkiem Stańkiem. Podczas jednej z prób Martyna uwodził trenera i nie szczędziła mu czułości. W końcu to zrozumiałe. Dwa miesiące w zamknięciu, bez seksu. Ile tak można?
polsat