Jeszcze rok temu Michał Wiśniewski sugerował, że Doda bierze narkotyki i nigdy nie będzie diwą jak Edyta Górniak! Doda wybaczyła mu te wypowiedzi, bo jak twierdzi lider "Ich Troje" piosenkarka jakiś czas temu, spotkała się z nim po koncercie we Wrocławiu. Mało tego, sama wyszła z inicjatywą spotkania. Jaka ta Doda dobroduszna i skora do wybaczania. W każdym razie Michał na swoim blogu zamieścił krótką relacje z tego wieczoru:
Było extra. Gadka. Nie wiem czy z jej czy z mojej strony - however (choć swoje zdanie mam) - rozpoczęła się niepotrzebna nikomu dyskusja. Dorota, sorki, że zakończyła się w ten sposób. Podałaś rękę - ja zareagowałem jak zareagowałem - przepraszam. Bez względu na to, kto miał rację - sorry. Zachowałem się jak cham. Nie mylić z prezydentem. Z całego serca jest mi przykro, mam nadzieję, że naprawimy ten błąd - ja nie boję się podać ręki i powiedzieć słowa przepraszam choć nie uwarzam, że miałaś rację. Nie istotne. Miałem ale tym razem wyszedłem na ćwoka. Raz jeszcze PRZEPRASZAM! - pisze na swoim blogu Michał.
Michał nie mogłeś jej tego powiedzieć w cztery oczy? Takie przeprosiny byłyby bardziej wartościowe niż te przez Internet.