Nie smakował jej posiłek, składający się z gniecionych pomidorów, wyczekiwała z utęsknieniem swojej maskotki, a przy najbliższej okazji zakupiła w sklepiku Wielkiego Brata tipsy , ciesząc się jak mała dziewczynka. Oczywiście mowa o Joli. Jest jednak coś, z czym nie rozstaje się ona prawie wcale, a wiele osób po prostu tego nie zauważyło. Co to takiego? Chodzi nam o...
Czytaj więcej w serwisie NotSoBigBrother.pl