MET Gala to wydarzenie organizowane pod patronatem magazynu "Vogue", a od 1995 roku pieczę nad nim sprawuje Anna Wintour, redaktor naczelna amerykańskiej edycji pisma. Wystawa "Superfine: Tailoring Black Style" to hołd dla wpływu czarnej kultury na świat mody - od eleganckich dandysów minionych epok po dzisiejsze ikony stylu. Dla publiczności będzie dostępna od 10 maja do 26 października. Hasło przewodnie tegorocznego dress code'u to natomiast "Tailored for You", czyli "Uszyte na miarę". Tym razem zaproszono gości do kreatywnego podejścia do klasyki męskiej mody, a zwłaszcza garnituru. Eksperci spodziewali się wielu oryginalnych i zaskakujących interpretacji tego motywu. Zobaczcie, kto uświetnił wydarzenie swoją obecnością.
Na Met Gali 2025 nie zabrakło zaskoczeń. Okazało się, że Rihanna jest w ciąży! Wokalistka i jej ukochany A$AP Rocky spodziewają się trzeciego dziecka. Przypomnijmy, że para ma dwóch synów: RZA i Riota, którzy urodzili się odpowiednio w 2022 i 2023 roku. Gwiazda z dumą prezentowała krągłości w obcisłej sukni. Dobrała do niej kapelusz z wielkim rondem i buty na niewielkim obcasie.
Gospodarzami tegorocznej gali byli A$AP Rocky, Lewis Hamilton, Colman Domingo, Pharrell Williams i LeBron James, a samo wydarzenie transmitowane było z Metropolitan Museum of Art w Nowym Jork. Co jednak najważniejsze, na czerwonym dywanie nie zabrakło gwiazd, które zwróciły na siebie uwagę nietuzinkowymi kreacjami - wśród nich m.in. Jaden Smith, Jenna Ortega, Rihanna, Shakira i Georgina Rodriguez, Madonna, Lana Del Rey, Kim Kardashian, Zendaya, Dua Lipa, Nicki Minaj, Charli XCX, Miley Cyrus. Zdjęcia z gali znajdziesz tutaj:
Jednym z najbardziej komentowanych wydarzeń wokół tegorocznej Met Gali była nieobecność Naomi Campbell. Według zagranicznych doniesień, za decyzją o wykluczeniu supermodelki miała stać sama Anna Wintour. Powodem miał być konflikt z 2024 roku, kiedy Campbell publicznie skrytykowała Wintour za uwagę dotyczącą jej spóźnień. To właśnie ta sytuacja miała doprowadzić do napięć, a zakaz pojawienia się na gali wielu odbiera jako pokaz władzy ze strony wpływowej redaktorki.