• Link został skopiowany

Wojciech Mann dosadnie komentuje słowa Morawieckiego o Norwegii. Ma lepszy plan dla premiera

Mateusz Morawiecki ma pomysł na rozwiązanie problemów z dostępem do gazu. Premier zaproponował, żeby młodzi Polacy pisali do norweskich kolegów, z prośbą, żeby niebieską energią po prostu się podzielili. Wojciech Mann nie wytrzymał.
Wojciech Mann / Mateusz Morawiecki
Agencja Gazeta

Więcej ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Mateusz Morawiecki od momentu, kiedy Władimir Putin zakręcił Polsce kurek z gazem, szuka rozwiązania na stabilne dostawy energii. Tym razem premier stwierdził, że Norwegowie powinni się swoim gazem z Polską po prostu podzielić i nakłaniał młodych Polaków, żeby pisali w tej sprawie do kolegów z północy. Te słowa rozsierdziły Wojciecha Manna.

Zobacz wideo Morawiecki krytykuje Norwegię za zyski uzyskiwane z ropy i gazu. "Oni powinni się podzielić tym nadmiarowym gigantycznym zyskiem"

Wojciech Mann drwi z Morawieckiego. Chodzi o norweski gaz

Wypowiedź Morawieckiego obiegła wszystkie serwisy informacyjne i strony z memami.

Piszcie do waszych młodych przyjaciół w Norwegii. Oni powinni się podzielić. Tym nadmiarowym gigantycznym zyskiem. Drodzy norwescy przyjaciele. To nie jest normalne - stwierdził.

Wiele osób skomentowało wypowiedź premiera. Głos zabrał też legendarny prezenter radiowy, Wojciech Mann.

Wielokrotnie już przyrzekałem sobie, że nie będę męczył was polityką. Przecież radiowy gaduła od piosenek powinien się zajmować piosenkami - zaczął Wojciech Mann.

Tym razem nie mógł jednak się powstrzymać od komentarza. Zaproponował własne rozwiązanie problemów Polski.

Od polityki są stratedzy, mężowie stanu i w ogóle ludzie będący chlubą swojego narodu. A potem, gdy trafiam na Morawieckiego, który mówi Norwegom, że powinni podzielić się tym, co mają, z tymi, którzy mają mniej, to mam ochotę zaproponować Norwegom, żeby wzięli sobie na zawsze Morawieckiego - sugerował.

Czy premier miałby być ceną za norweski gaz? Wręcz przeciwnie. 

Nie muszą nam za to nic dawać. Jakoś sobie poradzimy - zapewnił.

W komentarzach pod wpisem nie brakuje zwolenników tego rozwiązania. A Wy, co sądzicie?

Więcej o: