Córka Polańskiego zdobywała wykształcenie w najlepszych szkołach - Międzynarodowej Szkole Paryskiej, Drama Centre oraz Central School of Speech and Drama w Londynie. Po raz pierwszy widzieliśmy ją na ekranie w 2002 roku, kiedy zagrała w filmie "Pianista" w reżyserii swojego ojca. Największą popularność przyniosła jej jednak rola księżniczki Gisli w produkcji History Channel "Wikingowie". Od zakończenia serialu minęło już kilka lat. Czym dziś zajmuje się Morgane Polański?
32-latka wciąż pracuje jako aktorka. Polański od czasów "Wikingów" nie otrzymała jednak żadnej większej roli. Ostatnią produkcją, w której zagrała, był film "Skarbek" z 2024 roku. Produkcja trafi do polskich kin 3 października. Morgane wcieliła się w niej w Krystynę Skarbek, pierwszą kobietę szpieg w historii brytyjskiego wywiadu. "Przeczytałam scenariusz i zachwyciłam się tą historią. Krystyna Skarbek jest absolutnie fascynująca. Bardzo mnie to poruszyło, bo jest to prawdziwa historia i nie mogłam uwierzyć, że nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Jak to w ogóle jest możliwe? Pytałam o nią kilka osób w Polsce i też jej historia nie jest powszechnie znana" - opowiadała. Aktorka próbuje także swoich sił jako reżyserka. Udało jej się zrealizować już kilka filmów krótkometrażowych.
Polański spełnia się również w modelingu. Z jej profilu na Instagramie wiadomo, że współpracuje z kilkoma agencjami. W zeszłym roku mogliśmy ją zobaczyć na okładce magazynu "Mujerhoy". Jej aktualne zdjęcia znajdziecie w naszej galerii.
Córka twórcy "Pianisty" ujawniła jakiś czas temu, że zmagała się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Zwróciła się wówczas do internautów, aby nigdy nie tracili nadziei w kryzysowych chwilach. "16 marca 2022 roku mijają dwa lata mojej trzeźwości. Kiedy to piszę, odbiera mi mowę, to dla mnie bardzo emocjonalne. Dotychczas nie opisywałam tutaj tej podróży, ale wydaje mi się, że warto to zrobić dzisiaj. Aby podzielić się nadzieją, gdy ktoś może czuć się beznadziejnie i bezradnie. Aby przypomnieć, że na końcu tunelu zawsze jest światełko, nawet jeśli nie możesz dostrzec tam choćby przebłysku, że możliwe jest życie w wolności, dzień po dniu (...) Do każdego walczącego, zagubionego lub cierpiącego w milczeniu: widzę cię, słyszę cię" - napisała.