Po więcej najnowszych informacji ze świata gwiazd zajrzyj na stronę główną Gazeta.pl
Kilka dni temu Cristiano Ronaldo i Georgina Rodriguez powitali na świecie bliźnięta. Niestety jedno z dzieci, chłopiec, zmarł niedługo po porodzie. Para podzieliła się smutną informacją ze światem i otrzymała liczne słowa wsparcia. Sportowiec zrezygnował z meczu Manchesteru United z Liverpoolem i skupił się w tym trudnym czasie na najbliższych. Kilka dni później opublikował rodzinne zdjęcie z najmłodszą córką, a także podziękował za wsparcie.
Nie ma jak w domu. Gio i nasza córeczka nareszcie są z nami. Chcemy podziękować wszystkim za serdeczne słowa i czyny. Wasze wsparcie jest bardzo ważne, czujemy miłość i szacunek, którymi obdarzyliście naszą rodzinę. Teraz nadszedł czas, aby być wdzięcznym za życie, które właśnie powitaliśmy na świecie - czytamy pod postem.
Cristiano Ronald powrócił do gry i zaprezentował się w meczu Manchesteru z Arsenalem. Podczas spotkania strzelił dla klubu bramkę, która okazała się dla niego podwójnie symboliczna. Był to jego setny gol w Premier League, a także pierwszy, który strzelił po stracie syna. Ronaldo nie cieszył się tak jak zwykle, nieznacznie tylko uniósł palec w górę i zadedykował bramkę zmarłemu synowi. Zobaczcie zresztą sami.
Kibice nie kryli wzruszenia, podobnie zresztą jak komentujący internauci.