Marianna Schreiber jest znów zakochana. Jeszcze nie ostygła atmosfera po rewelacjach na temat związku z Przemysławem Czarneckim, a teraz okazuje się, że sprawa jest już nieaktualna. Dodatkowo możemy mówić o obyczajowym skandalu, z zarzutami o przemoc. Schreiber twierdzi, że syn Ryszarda Czarneckiego dopuszczał się przemocy wobec niej i jej córki. Przemysław Czarnecki do winy się nie przyznaje i zarzuca Schreiber kłamstwa. Całą sytuację skomentowała dla Plotka kobieta petarda, która stwierdziła wprost, że "przemocowiec będzie przemocowcem". Na wypowiedź Pauliny Smaszcz zareagowała jej koleżanka z "Królowej przetrwania".
Paulina Smaszcz i Marianna Schreiber poznały się na planie show TVN7 i od tego czasu zapałały do siebie sympatią. Chociaż obie panie różnią kwestie światopoglądowe, znalazły nić porozumienia. Smaszcz relacjonowała, że była na urodzinach Schreiber i mogła podglądać związek celebrytki z Czarneckim. Teraz jednak nie ma żadnych złudzeń. - Nie ma mojej żadnej zgody na przemoc. Zastanawia mnie, że w tym kraju nadal wzbudza ogromne kontrowersje para gejów, którzy się kochają, a nie wzbudza kontrowersji fakt przemocy wobec kobiet. (...) Zawsze wszystkim kobietom mówię, że jeżeli facet podniósł na nią rękę, to jest jego wina i natychmiast uciekaj. (...) Nigdy nie jest tak, że facet, który dla matki swoich dzieci, żony czy partnerki był przemocowy, dla następnej kobiety nie będzie. Przemocowiec będzie przemocowcem - powiedziała Smaszcz w rozmowie z Plotkiem. Artykuł wywołał emocje u Marianny Schreiber. Celebrytka udostępniła screen z tekstu na InstaStories dopisując znamienne słowa. "Paulinka... Ty wiesz" - napisała Schreiber.
Przypomnijmy, że Marianna Schreiber wciąż nie ma rozwodu z Łukaszem Schreiberem, ale była już związana z innym politykiem PiS-u. Teraz potwierdziła, że spotyka się z Piotrem Korczarowskim. To członek Konfederacji Korony Polskiej, który obecnie działa także w roli asystenta Grzegorza Brauna. - Potwierdzam. Kocham go nad życie - przekazała Schreiber Pudelkowi.