29 sierpnia na antenie Polsatu widzowie mogli zobaczyć pierwszy odcinek 13. edycji "Tańca z Gwiazdami". Otwarcie było mocne, bo nie zabrakło ciętych ripost jury. Iwona Pavlović zmiażdżyła Krzysztofa Rutkowskiego i oceniła, że wypadł gorzej od Justyny Żyły. Na złośliwość zdecydował się także Andrzej Piaseczny.
Andrzej Piaseczny zadebiutował w 13. odsłonie tanecznego show Polsatu w nowej fryzurze. Prezentował się doskonale, jednak to nie o jego nowym wizerunku będzie głośno, ale raczej o zachowaniu. Chodzi o to, w jaki sposób skomentował taniec Michała Mikołajczaka i Juli Suryś. Para popełniła wiele błędów, co na początku wytknęła im Iwona Pavlović.
Bardzo pięknie oddałeś emocje, natomiast musisz zacząć tańczyć dołem, a nie górą. Jesteś świetnym materiałem na tancerza, ale rama, rama! Nikt ci tego nie powie, ale tańcząc, zamykaj buzię - powiedziała.
Andrzejowi Piasecznemu chyba wyjątkowo spodobały się te słowa, bo postanowił się do nich odnieść. Przy okazji nawiązał do rozwodu Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela, niejako wyśmiewając go.
Nasz program będzie trwał nieco krócej niż publiczny rozwód Cichopek i Hakiela, więc czas pana goni - powiedział.
Wokalista był z siebie zadowolony, a tancerze wyraźnie zaskoczeni. Słowa Piasecznego nie spodobały się też internautom. Na oficjalnym fanpage'u "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" burzyli się.
Bardzo słabe to było.
Andrzeju Piaseczny, nie wytykaj komuś, jak sam nie jesteś przykładem. Chcesz być szanowany, szanuj innych!
Też się oburzyłam. Nie wiem. dlaczego takie prywatne rzeczy wywala - pisali.
Osobiście wydaje nam się, że porównanie Piasecznego nie było zbyt trafne. Cichopek i Hakiel decyzję o rozstaniu ogłosili w marcu 2022 roku. Rozwód otrzymali pod koniec sierpnia tego samego roku, już na pierwszej rozprawie. Szybko dogadali się w kwestii podziału majątku i opieki nad dziećmi. Starali się nie prać publicznie brudów (zwłaszcza Katarzyna Cichopek zachowała klasę w tym względzie). Są celebryci, którzy rozwodzili się, a nawet aktualnie rozwodzą i trwało to lub trwa o wiele dłużej.