Katarzyna Dowbor to z całą pewnością jedna z tych kobiet, które dzięki wieloletniej pracy w telewizji zdobyły ogromną popularność. Mimo że na twarzy dziennikarki niemal zawsze gości uśmiech, nie miała łatwego życia. Małżeństwo z Januszem Atlasem nie przetrwało, a ostatecznym powodem rozstania okazała się przemoc ze strony mężczyzny. W burzliwym związku od dłuższego czasu gościł alkohol, który również przyczynił się do rozwodu.
Katarzyna Dowbor i Janusz Atlas byli małżeństwem przez siedem lat. Na początku wydawało się, że to prawdziwa miłość jak z bajki. Zakochani byli dla siebie naprawdę dobrzy i wspierali się w wielu sytuacjach. "Pierwsze dwa lata były idylliczne. Wszędzie razem i bardzo blisko siebie. Dopiero potem się okazało, że przez ten czas Janusz był zaszyty. Ja tego nie wiedziałam" - wyznała Katarzyna Dowbor w książce "Mężczyźni mojego życia". Janusz Atlas nie był pierwszym mężczyzną w życiu dziennikarki. W 1978 roku wyszła za mąż za Piotra Dowbora, z którym doczekała się syna Macieja. Podobnie jak mama, pracuje on w telewizji. Małżeństwo nie przetrwało, a Katarzyna Dowbor za jakiś czas znalazła pocieszenie w ramionach Tadeusza Winkowskiego. Była z nim nawet zaręczona. Ostatecznie do ślubu nie doszło, a w życiu kobiety właśnie wtedy pojawił się Janusz Atlas.
On mnie wypatrzył na korytarzu w Trójce i odkąd mnie zobaczył, kombinował, jakby mnie tu poderwać. A mnie on nie interesował. Dziesięć lat starszy ode mnie, chudy, długi, nie w moim typie. No i skorzystał z pomocy Moniki Olejnik - wyjawiła Katarzyna Dowbor w książce "Mężczyźni mojego życia".
Mimo że początkowo wszystko wydawało się cudowne, to z czasem pojawiły się problemy. Dziennikarka nie miała pojęcia o tym, że jej nowy wybranek ma problem alkoholowy. Z czasem pojawiła się także agresja. To właśnie przemoc fizyczna przeważyła. Agresja ze strony Janusza Atlasa ostatecznie przekreśliła wszystko i finalnie zadecydowała o rozwodzie. "W ogóle nie miałam pojęcia, że ma problem z alkoholem. Potem eksplodowało. Janusz po alkoholu robił się agresywny i nie panował nad sobą... W drugiej fazie naszego związku Janusz był zazwyczaj albo pijany, albo na kacu" - wspomniała Katarzyna Dowbor w książce "Mężczyźni mojego życia". "Raz podniósł na mnie rękę, ale to było pierwszy i ostatni raz. Ja nie jestem z tych dziewczynek, które można bić, ja raczej oddam" - powiedziała dziennikarka w rozmowie z "Vivą!".