Więcej o życiu gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl
Zanim Agnieszka Dranikowska została życiową partnerką Adama Sztaby, przez wiele lat łączyły ich relacje zawodowe i przyjacielskie. W 2006 roku została jego menedżerką, a, jak donosi JastrząbPost, bawiła się nawet na weselu Sztaby z Dorotą Szelągowską w 2013 roku. Pianista i projektantka wnętrz dość szybko podjęli jednak decyzję o rozwodzie, a Adama Sztaba zaczął oficjalnie spotykać się z Agnieszką Dranikowską już w 2014 roku. Dwa lata później powitali na świecie syna Leopolda, a kilka miesięcy po jego urodzinach zakochani wzięli ślub cywilny.
Relacja Sztaby i Dranikowskiej sięga jednak kilku dekad wstecz. Przypomniał o tym kompozytor, który postanowił uhonorować żonę z okazji rocznicy ślubu. Adam Sztaba zamieścił na Instagramie fragment nagrania z kasety VHS, na którym Dranikowska - zapewne nieświadoma jeszcze, że kiedyś złoży razem z nim przysięgę małżeńską - czule się w niego wpatruje. Wideo pochodzi z 1993 roku, gdy pianista miał zaledwie 18 lat.
Czym jest sześć lat od chwili wręczenia sobie obrączek wobec tego spojrzenia mej przyszłej żony sprzed prawie 29 lat na pewnego 18-letniego pianistę-dziwaka podczas teatralnej wigilii w Koszalinie? Chodzą słuchy, że coś tam sobie wówczas pomyślała - napisał Sztaba na Instagramie.
Zarówno Sztaba, jak i Dranikowska pochodzą z Koszalina i to właśnie w ich rodzinnym mieście odbyła się ceremonia. Jak informuje "Fakt", ślub był bardzo kameralny, a zakochani do końca chcieli utrzymać go w tajemnicy. Małżonkowie, którzy są bardzo wierzący, chcieli jednak powiedzieć sobie sakramentalne "tak" również przed ołtarzem. Udało im się to dopiero w 2021 roku, gdy Adam Sztaba, po dwóch latach oczekiwań, otrzymał rozwód kościelny z Dorotą Szelągowską.