"Ślub od pierwszego wejrzenia". Kamil brutalnie o związku z Agnieszką: Nie było szans na happy end

Kamil ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie ma wątpliwości, że związek z dobraną przez ekspertów żoną nie mógł się udać. W rozmowie z Telemagazynem wyjaśnił też, na jakim etapie jest rozwód z Agnieszką i czy rzeczywiście czuje coś do Igi.
Agnieszka i Kamil ze 'Ślubu od pierwszego wejrzenia'
Player

Więcej o uczestnikach programów telewizyjnych przeczytasz na Gazeta.pl

Chociaż małżeństwo Agnieszki i Kamila w siódmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wydawało się mieć największe szanse na przetrwanie, uczestnicy oczekują obecnie na rozprawę rozwodową. Jeszcze trakcie trwania programu Agnieszka zmieniła pracę i przeprowadziła się do rodzinnego miasta męża, jednak Kamil wyznał jej po pewnym czasie, że nic do niej nie poczuł. W rozmowie z Telemagazynem uczestnik matrymonialnego show skomentował, że ich relacja i tak nie miałaby szans na przetrwanie, nawet gdyby dali sobie więcej czasu.

Zobacz wideo Najgłośniejsze rozstania w "Ślubie od pierwszego wejrzenia"

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Kamil szczerze o małżeństwie z Agnieszką i planach na przyszłość

Choć decyzja Kamila, aby zakończyć małżeństwo z poznaną w programie Agnieszką, zaskoczyła widzów "Ślubu od pierwszego wejrzenia", on sam jest przekonany, że była słuszna. Jak przyznał, nie widzi szans, aby coś mogło się między nimi zmienić.

Patrząc z perspektywy czasu, nadal twierdzę, że nie było szansy na happy end. Jeśli nie w tamtym momencie, to myślę, że prędzej czy później i tak byśmy się rozstali - powiedział Telemagazynowi.

W rozmowie z serwisem potwierdził również, że obecnie on i jego była partnerka czekają na rozprawę rozwodową. Tuż po zakończeniu emisji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" Kamil dołączył do grupy zaprzyjaźnionych uczestników poprzednich edycji, a fani błyskawicznie zaczęli "swatać" go z Igą Śmiechowicz. Mężczyzna przyznał wprost, że nie łączy ich nic poza przyjaźnią.

Iga jest bardzo fajną koleżanką, jest zawsze uśmiechnięta i ma super poczucie humoru. Mamy z Igą dobry kontakt, ale nie mamy się ku sobie, jeśli chodzi o relacje związkowe. Przyjacielskie jak najbardziej - wytłumaczył.

Pod koniec maja Kamil zamieścił na Instagramie bardzo wymowne zdjęcie, na którym trzyma tabliczkę z napisem "szukam żony". Chociaż przyznał, że wtedy zażartował, nie zamyka się na kolejne relacje.

Oczywiście, że to była forma żartu! Jak zobaczyłem po Runmageddonie, że jest tabliczka z takim napisem, to nie mogłem się powstrzymać. Nie szukam nic na siłę, zobaczymy, co przyniesie czas - skomentował w rozmowie z Telemagazynem.

Pewnym jest jednak, że Kamil nie zamierza drugi raz zgłaszać się matrymonialnego show. Jak podkreślił, wystarczy mu jedno niepowodzenie w "Ślubie od pierwszego wejrzenia".

Więcej o: