Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.
W połowie marca media obiegła informacja, że Hailey Bieber trafiła do szpitala z powodu specyficznych objawów, wskazujących na udar. Część jej twarzy została sparaliżowana, miała problemy z normalnym poruszaniem się i mówieniem.
W wyniku przeprowadzonych badań wyszło na jaw, że problemy neurologiczne modelki były efektem niewielkiego skrzepu krwi w mózgu, który utrudnił dostęp do tlenu. Po kilku godzinach organizm zwalczył go samodzielnie, lecz zgodnie z zaleceniami lekarzy, konieczne było wykonanie zabiegu zamknięcia PFO. Teraz po raz pierwszy żona Justina Biebera otworzyła się na temat tych doświadczeń.
Na kanale na YouTube i profilu na Instagramie Hailey Bieber pojawił się filmik, w którym modelka podzieliła się z fanami szczegółami przerażającej sytuacji. 25-latka opowiedziała w nim o dziwnym uczuciu w ramieniu, na które zwróciła uwagę podczas jedzenia śniadania z mężem. W pewnym momencie miała poczuć odrętwienie w palcach, a gdy Justin zapytał, czy wszystko w porządku, odkryła, że nie może mówić.
Prawa strona twarzy zaczęła mi opadać, nie mogłam wypowiedzieć żadnego zdania. Natychmiast pomyślałam, że mam udar.
Na szczęście w pobliżu był lekarz, który po wstępnych oględzinach wezwał karetkę pogotowia. Choć wszystko trwało zaledwie chwilę, ze względu na rodzaj objawów i zdenerwowanie, sytuacja zdawała się coraz gorsza.
Kiedy dotarłam na pogotowie, wszystko wróciło do normy - mogłam mówić, nie miałam żadnych problemów z twarzą ani z ramieniem.
Hailey spędziła noc w szpitalu i została poddana serii specjalistycznych badań, mających na celu ustalenie co właściwie się wydarzyło. Okazało się, że powodem zakrzepu krwi był TIA - przemijający atak niedokrwienny, często nazywany mini-udarem.
W wyniku dalszych badań wyszło na jaw, że modelka cierpi na PFO - mały otwór w sercu, który z reguły zamyka się zaraz po urodzeniu. Stwierdzono u niej PFO stopnia 5. - "najwyższy stopień" z możliwych. Mała dziurka mierzyła od 12 do 13 milimetrów. Wykonano zabieg zamknięcia i obecnie jest w trakcie pełnego powrotu do zdrowia:
Największą rzeczą, jaką czuję, jest ulga, że udało nam się wszystko wyjaśnić, że udało nam się zamknąć oddział, że będę mogła wyjść z tej naprawdę przerażającej sytuacji i żyć dalej.
Obecnie Hailey Bieber przyjmuje leki rozrzedzające krew i aspirynę i nie odczuwa żadnych objawów. Zakończyła nagranie, składając podziękowania dla lekarzy.