• Link został skopiowany

Britney Spears płacze ze szczęścia w święta. Nie widziała synów dwa lata

Britney Spears słynie z kontrowersyjnych nagrań na Instagramie. Tym razem podzieliła się łzami szczęścia. Po dwuletniej przerwie spędziła święta z synami
Britney Spears
https://www.instagram.com/britneyspears/

Britney Spears nie byłaby sobą, gdyby nie udokumentowała w sieci rzadkiego spotkania z dziećmi. Wokalistka z pewnością poczuła ducha świąt. Przypomnijmy, że poważne problemy gwiazdy dały o sobie znać, kiedy w 2008 roku trafiła do szpitala psychiatrycznego. Przerwała karierę i osłabiła się jej więź z synami, których ojcem jest Kevin Federline. To on przez większość czasu wychowywał Seana Prestona i Jaydena Jamesa na Hawajach. Spears miała utrzymywać z synami wyłącznie kontakt telefoniczny. Teraz wiele się zmieniło.

Zobacz wideo Spears tak spędza czas z ukochanym

Britney Spears zaniemówiła z wrażenia. Spędziła święta z synami

Dzieci gwiazdy są już pełnoletnie, więc same mogą decydować o sobie. Jayden James podobno również interesuje się muzyką i chce pójść w ślady sławnej mamy. Pokazał się na filmiku z wokalistką, gdzie sama zainteresowana nie kryła emocji. Od pewnego czasu Jayden ma dbać o kontakt z mamą. "Spędzają ze sobą dużo czasu (...). Britney cieszy się, że odzyskała syna. Wszystko zaczęło się układać" - czytaliśmy na Page Six. Choć nie było widać nigdzie Seana, to z opisu nagrania można wywnioskować, że również spędzał Boże Narodzenie u boku mamy. "Najlepsze święta w moim życiu! Nie widziałam moich chłopców od dwóch lat! Płaczę ze szczęścia i jestem w szoku. Czuję miłość i błogosławieństwo. Brak mi słów, dziękuję ci, Jezu!" - napisała wzruszona Spears. Niestety pod nagraniem wokalistki nie możemy zobaczyć reakcji fanów, ponieważ ta opcja została wyłączona na Instagramie gwiazdy. Nieco wcześniej wokalistka pokazała siebie tańczącą w prześwitującej mini z dekoltem.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Britney Spears rozwódką. Oto co zostawiła eks po dwóch latach małżeństwa

 

Britney Spears i jej stan psychiczny. Ekspert mówi wprost

Ostatnim medialnym poczynaniom gwiazdy przyjrzał się dr Charles Sophy, który jest psychiatrą. Jego zdaniem wokalistka nie jest w dobrym stanie i widzi, że za wcześnie odstawiła leki. Twierdzi, że Spears jest jak "tykającą bombą, której wybuch może wywołać spory bałagan". Sądzi, że ratunkiem byłoby ponowne nałożenie kurateli. "Chociaż Britney mogła nienawidzić wcześniejszej opieki, to nadawała ona jej życiu stabilność - czego teraz brakuje" - podsumował lekarz dla TMZ.

Więcej o: