Na tegorocznej 96. gali rozdania Oscarów pojawił się tłum gwiazd. Na czerwonym dywanie (w tym roku naprawdę czerwonym) pyszniły się takie gwiazdy, jak Bradley Cooper, Cillian Murphy, Billie Eilish, Emily Blunt, Anya Taylor-Joy, Charlize Theron, Vanessa Hudgens, Zendaya, Jamie Lee Curtis i wiele, wiele innych. Ich kreacje możecie podziwiać TUTAJ. Na gali Oscarów nie zabrakło też wybitnego reżysera Stevena Spielberga, któremu zawdzięczamy takie hity, jak: "E.T.", "Lista Schindlera", "Park Jurajski" czy "Szeregowiec Ryan". W tym roku jeden z filmów reżysera został nominowany do Oscara. Spielberg był bowiem producentem filmu "Maestro" Bradleya Coopera.
Nie od dziś wiadomo, że gwiazdy przybywają na Oscary ze swoimi drugimi połówkami. Nie brakuje jednak i takich artystów, którzy zabierają innych członków rodziny. I tak Bradley Cooper od lat na Oscarach pojawia się z mamą. Tak było też i tym razem. Steven Spielberg także postanowił zabrać na galę bliską jego sercu osobę. Wybrał wnuczkę. Ta pozowała na czerwonym dywanie w rzucającej się w oczy niebieskiej, skórzanej sukience midi. Największą ozdobą kreacji były misterne hafty i... muszelki. Identyczną kreację projektu Oscara de la Renta miała na sobie Emily Blunt podczas Producers Guild Awards 2024. Do tego szpilki w kolorze srebra i delikatny, niemal niezauważalny makijaż. Zdjęcia znajdziecie w naszej galerii, w górnej części artykułu.
Przypomnijmy, że Steven Spielberg wielokrotnie był nominowany do Oscarów. I tak walczył o statuetkę w kategorii najlepszy reżyser za takie filmy, jak "Bliskie spotkania trzeciego stopnia" (1978), "Poszukiwacze zaginionej Arki" (1982), "E.T." (1983), "Monachium" (2006), "Lincoln" (2013), "West Side Story" (2022), "Fabelmanowie" (2023). Oscara wygrał tylko dwa razy - za "Listę Schindlera" (produkcja dostała także statuetkę w kategorii najlepszy film) oraz "Szeregowca Ryana". ZOBACZ TEŻ: Anna Mucha jako dziecko zagrała u Spielberga. Mamy kadr z planu. Po latach wyjawiła, co jej podarował