Wystartowały zdjęcia do nowego serialu telewizyjnego "Szpital św. Anny". Śledzimy w nim losy pięciu pracowniczek krakowskiej placówki zdrowia, które starają się pogodzić wyczerpującą pracę na oddziale z życiem osobistym. Zyta (Jolanta Fraszyńska), Kasia (Joanna Liszowska), Zosia (Julia Kamińska), Kaja (Ada Szczepaniak) oraz Marta (Klaudia Koścista) to silne, odważne i bezkompromisowe kobiety. Mimo różnic, łączy je głęboka, prawdziwa przyjaźń, dzięki której mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji.
Pięć kobiet - pięć lekarek z misją, jeden szpital i setki pacjentów oraz ich historie. Każdy odcinek serialu to też ciekawe przypadki medyczne, często skomplikowane i zaskakujące. Przyjrzymy się emocjonującej i trudnej pracy na SOR-ze, podnoszącej adrenalinę jeździe w karetce czy dyżurze na kardiologii, gdzie każdego dnia odbywa się walka o bicie ludzkich serc. Bohaterki raz wygrywają tę batalię, innym razem muszą się pogodzić z porażką. Ale tylko dzięki przyjaźni są w stanie otrząsnąć się z nadmiaru emocji i wrócić do swojego życia.
Serial jest przygotowywany przez Dział Produkcji TVN Warner Bros. Discovery w Krakowie. Producentkami są Anna Plutecka-Mesjasz oraz Marta Fujak. Zdjęcia wystartowały w październiku.
"Szpital św. Anny" zadebiutuje na antenie 24 lutego. Nowy serial medyczny będzie emitowany od poniedziałku do środy o 17.40 w TVN.
Materiał promocyjny PR marki TVN.
Doda pokazała swoją kuchnię. Utrzymanie jej w czystości to prawdziwy koszmar
Internauci załamani wynikiem Polki na Eurowizji Junior. Ekspertka nie owija w bawełnę
Smaszcz o Nawrockiej. "Daje się komuś przebierać i to chyba nie najlepiej"
Pracowniczka LPP pokazała świąteczną paczkę. Jasno podsumowała prezenty
Rzadki widok. Rogacewicz na zdjęciu z synem. "My mężczyźni"
Marina spełniła marzenie syna, choć "nie promuje tego badziewia" . Liam oszalał z radości
Kurska obejrzała nasz podcast ze Smaszcz i nie wytrzymała. Nie przebierała w słowach
Viki Gabor pokazała dom. Tapeta od Dolce & Gabbana i drogi kamień to dopiero początek
Rozczulające nagranie ze ślubu Anity i Adriana ze "ŚOPW". Trudno się nie wzruszyć