Więcej aktualności i ciekawych informacji ze świata rozrywki przeczytasz na stronie Gazeta.pl
Jasnowidz Wojciech Glanc cieszy się coraz większą rozpoznawalnością w sieci. Choć na razie daleko mu do popularności pokroju wieszczbiarza z Człuchowa, Krzysztofa Jackowskiego, to jego filmy na YouTube mają coraz większe liczby wyświetleń. Glanc - którego możecie pamiętać jako "brzuchomówcę" z "Big Brothera" - w ostatnim czasie pochylił się nad tematem nadchodzących świat Bożego Narodzenia oraz 2022 roku. Jak na czarnowidza przystało - wizje mężczyzny nie napawają optymizmem.
Jak twierdzi Glanc, 2022 rok ma być przełomowy. Czarnowidz straszy widzów "prawdziwą zarazą", która - według niego - ma dopiero nadejść. Według jego wizji, koronawirus da nam mocno popalić. Szpitale mają być przepełnianie i coraz bardziej brakować będzie personelu do pracy.
To będzie rok przełomowy, rok, który zacznie się po "czarnych świętach". Prawdziwa zaraza nadchodzi - powiedział na swoim kanale.
Glanc przepowiada także zamach, który może być związany z postacią Władimira Putina. W swojej wizji mówi o opustoszałych lokalach i przewróconych samochodach.
Wszystko ma być opustoszałe - zapowiada.
W przeszłości Wojciech Glanc chwalił się, że przepowiedział śmierć 99-letniego księcia Filipa... Na fali tej upiornej przepowiedni wskazał także dwie inne osoby publiczne, które wkrótce miały odejść. W minione wakacje straszył także jesienią, która miała okazać się niezwykle trudna dla nas wszystkich.