• Link został skopiowany

Oscary 2021. Film "Minari" pokochali krytycy. Koreańska rodzina bawi i wzrusza na ekranie. "Złamie ci serce"

Wśród nominacji do Oscarów 2021 za najlepszy film znalazł się niezwykle życiowy dramat. "Minari" nie jest typowany jako czarny koń, jednak skradł serca krytyków.
Zdjęcie z planu filmowego 'Minari'
fot. instagram.com/minarimovie

W wyścigu po Oscary „Minari” wyróżnia się z pozoru zwyczajnym tematem filmu. To słodko-gorzka opowieść o koreańskiej rodzinie, która próbuje ułożyć sobie życie w USA. Kolorowe życie emigrantów okazało się na tyle ciekawe, że otrzymało nominację w kategorii najlepszego filmu. Obraz otrzymał jeszcze pięć nominacji do Oscarów 2021 w innych kategoriach: za reżyserię, aktora, aktorkę drugoplanową, scenariusz oryginalny oraz muzykę filmową.

Oscary 2021. „Minari” z szansą na najlepszy film. Jak został oceniony?

Film „Minari” to obraz w reżyserii Lee Isaaca Chunga, który łapie za serce. Dramat pokazuje dążenie do spełnienia tzw. amerykańskiego snu. Jakob Yi ma żonę, dwoje dzieci i marzenie, aby założyć własną farmę. Przeprowadza więc swoją koreańską rodzinę z Kalifornii, gdzie emigrowali do sielskiego Arkansas. Tam okazuje się, że nowy dom to przyczepa kempingowa, a wokół są same łąki i lasy. Rodzina nie jest zachwycona przeprowadzką. Wkrótce dołącza do niej babcia z Korei, która przywozi ze sobą swoje osobliwe zwyczaje i dziwne metody wychowawcze. Mimo wszystko uczy członków rodziny jak nawiązać więź z Ameryką, zachowując jednocześnie własne tradycje. Główny bohater zaczyna realizować swój plan ciężką fizyczną pracą. Film został doskonale odebrany przez krytyków. Niezależny portal z branży filmowej Indie Wire napisał, że to „zaskakująca i poruszająca opowieść o amerykańskim śnie”.

O miłości, egoizmie i pokorze. Intrygujący portret rodzinny – napisał magazyn filmowy Film Inquiry.
Złamie ci serce z emocji, by odbudować je silniejszym – zrecenzował amerykański dziennik The Boston Globe.

Nic dziwnego, że prosta, lecz poruszająca historia urzekła Amerykanów i Akademię Filmową.

Głęboki, dopracowany w szczegółach i uduchowiony wycinek amerykańskiego życia rodzinnego, zawierający jeden z najbardziej szczerych występów tego roku – napisała Terri White w Magazynie Empire.

Kandydat do Oscara spodobał się także polskim krytykom.

"Minari" to niezłe ziółko. Rozśmieszy i doprowadzi do łez. Piękna opowieść o ludzkich dramatach w obliczu konfliktów kulturowych – napisał Marcin Radomski z KINOrozmowa.

Jak na razie, przynajmniej według typów bukmacherów zdecydowanym faworytem w kategorii „najlepszy film” jest „Nomadland”.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: