Pandemia koronawirusa i obostrzenia z nią związane utrudniają życie wielu z nas. Są grupy zawodowe, które wyjątkowo mocno ucierpiały z powodu lockdownu. Jedną z nich są aktorzy. Na skutek zamknięcia teatrów i planów filmowych stracili główne źródło dochodu. W złej sytuacji jest też Marzena Kipiel-Sztuka, znana z serialu "Świat według Kiepskich". Choć skończyły jej się oszczędności, nie zamierza jednak brać kredytu. Liczy na pomoc znajomych.
Aktorka udzielił wywiadu portalowi Fakt, w którym odniosła się do swojej sytuacji finansowej.
Całe życie stroniłam od pożyczania. Boję się kredytów i chwilówek, bo można nieźle się zapętlić i narobić sobie długów, a odsetki same się przecież nie spłacą. Niejedna osoba przez takie historie zepsuła sobie życie - powiedziała.
Następnie opowiedziała o tym, jak zamierza sobie poradzić w tej trudnej sytuacji. Przypomnijmy, że aktorka od początku marca ani razu nie była na planie i nic nie zarobiła.
Muszę rozejrzeć się po dobrych znajomych, którzy mam nadzieję mi pomogą i jak zgłoszę się w potrzebie, coś mi tam pożyczą. Uważam, że takie rozwiązania są najrozsądniejsze i najbezpieczniejsze - dodała.
Marzena Kipiel-Sztuka ma jednak nadzieję, że po Nowym Roku jej sytuacja choć trochę się zmieni. W styczniu powróci już na plan serialu.
Po nowym roku wchodzimy na plan "Kiepskich", więc powinno być wtedy lepiej, bo znowu coś zarobię. Nie mam pieniędzy, żeby wyprawiać nie wiadomo jakie święta. To trudny rok. Na szczęście z ostatnich pieniędzy zrobiłam zapasy karmy dla mojego psa Gienka. On jest ze mną na dobre i na złe.
Sytuacja związana z koronawirusem uderzyła w coraz więcej znanych osób, które otwarcie mówią o poważnym kryzysie. Oprócz środowiska artystycznego w bardzo trudnej sytuacji są przedsiębiorcy, właściciele restauracji, hotelów czy barów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!