Ania Bardowska dzięki udziałowi w programie "Rolnik szuka żony" zyskała sporą rzeszę fanów, którzy bacznie śledzą jej poczynania. Nic więc dziwnego, że jest aktywna w mediach społecznościowych, gdzie często pokazuje, jak spędza czas z rodziną. Na ostatnim zamieszczonym zdjęciu internauci zauważyli, że rolniczka zdecydowała się odświeżyć kolor włosów. Dodatkowo w inny, ale ciekawy sposób, układa teraz fryzurę.
ZOBACZ TAKŻE: "Rolnik szuka żony". Anna Bardowska udostępniła zdjęcie z chrztu Liwii. Fani nie mają wątpliwości, do kogo jest podobna
Ania obecnie spełnia się w roli mamy i skupia na wychowaniu dwóch pociech: kilkumiesięcznej Liwii oraz trzyletniego Jasia. Do tego dochodzi praca w domu i na placu budowy - rodzina niebawem będzie miała zupełnie nowe, większe lokum. Nic więc dziwnego, że postawiła na wygodę, na co wskazuje jej nowa fryzura. Rolniczka zazwyczaj nosiła rozpuszczone włosy w miodowym kolorze. Teraz zdecydowanie je rozjaśniła i wiąże w wysoki kucyk.
Nasze cudaki już śpią. Liwię ciężko jest zatrzymać, nauczyła się raczkować i cały czas jest w drodze. Zwiedza dom na całego. Z Jankiem to już można konie kraść - podpisała zdjęcie.
Internauci od razu zauważyli zmianę w wizerunku Ani. Bardzo spodobał się im nowy look i są zachwyceni taką metamorfozą. Nic więc dziwnego, że w komentarzach pojawiło się wiele komplementów.
Urocza fryzurka, ślicznie Pani w niej,
Cudnie razem wyglądacie.
Bardzo ładna fryzura - czytamy w komentarzach.
A Wam podoba się w takim wydaniu?
Ania i Grzegorz Bardowscy poznali się w drugiej edycji programu "Rolnik szuka żony". Grzegorz był rolnikiem, a Ania jedną z jego wybranek. Między parą od razu zaiskrzyło i ich związek przetrwał po zakończeniu nagrań. Od kiedy zyskali popularność dzięki udziałowi w programie "Rolnik szuka żony", stali się bardzo aktywni w mediach. Po narodzinach pierwszego syna Jasia postanowili założyć kanał na YouTubie, w którym opowiadają o swoim codziennym życiu na wsi. Ania, choć wcześniej nie miała kontaktu z rolnictwem, teraz w pełni się w to angażuje i mocno wspiera Grzegorza.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!