Lokal Schronisko Smaków Magdy Gessler w Bukowinie Tatrzańskiej, które restauratorka firmuje swoim nazwiskiem, zdecydował się na otwarcie. Jeszcze tego samego dnia przyszła tam policja. "Tygodnik Podhalański" zamieścił wideo z interwencji funkcjonariuszy.
W piątek na stronie restauracji Schronisko Smaków Magdy Gessler pojawiła się informacja, że już kolejnego dnia będzie można zjeść tam na miejscu.
Długo debatowaliśmy, ale postanowione... #OTWIERAMY! Nie możemy patrzeć, jak na naszych oczach umiera wszystko, co kochamy. Kolejne obostrzenia rujnują gospodarstwa zarówno mieszkańców Podhala, jak i całej Polski. Niedługo po prostu nie będzie czego ratować! Dołączamy do Góralskiego Veta i jako jedna z największych restauracji na Podhalu dajemy sygnał pozostałym do zrobienia tego samego! Będziemy przestrzegać wszelkich zasad bezpieczeństwa i reguł sanitarnych - czytamy na stronie.
Lokal faktycznie został otwarty i klienci stołowali się w lokalu. Nie trwało to jednak długo. Już dzień po ogłoszeniu wieści zjawiła się tam policja i urzędniczki z sanepidu. Przedstawiciel restauracji Kamil Sakałus w rozmowie z WP stwierdził, że miejsce "działa zgodnie z prawem". Innego zdania są funkcjonariusze, którzy podjęli się interwencji. Sytuację relacjonowali na żywo dziennikarze "Tygodnika Podhalańskiego".
Łukasz Zadylak zdecydował się otworzyć Schronisko Smaków restaurację, która działa w ramach franczyzy z Magdą Gessler. Znana restauratorka w ostatnim oświadczeniu napisała, że mimo kryzysu związanego z pandemią otwarcie restauracji firmowanych przez jej nazwisko pozostawia do decyzji jej właścicieli - podpisał nagranie Tygodnik Podhalański.
To nie pierwszy bunt ze strony właścicieli, którzy kilka miesięcy temu zdecydowali się na samowolkę budowlaną. Sama Magda Gessler, która sygnuje Schronisko swoim nazwiskiem odcina się od kontrowersyjnych ruchów lokalu. Restauracji grozi wynosząca od 10 do 30 tysięcy złotych kara.