Magda Gessler, ze swoimi luksusowymi restauracjami i popularnym programem "Kuchenne rewolucje" jest bez wątpienia największą gwiazdą w polskiej gastronomii. Nic więc dziwnego, że często udziela rad w tym zakresie. Jednak kariera to nie wszystko: Gessler niedawno została babcią małej Neny. W najnowszym wywiadzie dla magazynu "Party" opowiada o trudnej sytuacji w pandemii. Nawiązała też do rodziny.
Magda Gessler podpowiada restauratorom, jak przetrwać pandemię
Według Gessler doskonałe jedzenie jest ważne, ale równie ważny jest odpowiedni marketing. Na przykładzie restauracji w Lubiążu, serwującej pizzę i hamburgery, podpowiada, co robić:
Restauracje są zamknięte dla gości, więc otworzyliśmy tam pięknie wyeksponowane i, co najważniejsze, bezpieczne okienko Drive, do którego ludzie podjeżdżają samochodami. I mają tam teraz kolejki! - twierdziła w wywiadzie z "Party"
Zapytana, co robić, aby poradzić sobie w tym trudnym okresie, i co radzi znajomym restauratorom, odpowiada:
Poleciłam im otwarcie okienek na wynos i ograniczenie menu do trzech, czterech dań do wyboru dziennie oraz zrobienie menu lunchowego. (...) Ludzie są zmęczeni szukaniem dobrego jedzenia, boją się chodzić do sklepów, a często z racji pracy zdalnej nie mają czasu gotować - wyjaśnia.
Dowiedzieliśmy się również, za pomocą jakich środków udało jej się osiągnąć sukces:
Mój sekret to miłość do jedzenia i... bardzo ciężka praca. Nie zatrudniam też przypadkowych osób, a mój zespół tworzą ludzie, dla których, tak jak dla mnie, karmienie ludzi jest wielką pasją - mówiła restauratorka w rozmowie z magazynem.
Magda Gessler zdradza sekrety bycia babcią
Mała Nena, córka Lary Gessler i Pawła Szeląga, urodziła się niecały miesiąc temu. Na pytanie, co czuła, gdy wnuczka pojawiła się na świecie, Magda Gessler odpowiada:
To było jedno z najpiękniejszych przeżyć w moim życiu. Czuję, że mam prawdziwą, pełną rodzinę. (...) Sama urodziłam dwoje dzieci, ale nigdy nie byłam tak wzruszona, jak wtedy, kiedy zobaczyłam pierwszy raz Nenę. (...) Po narodzinach Neny wszyscy zwariowaliśmy ze szczęścia - zapewnia.
Okazuje się również, że świeżo upieczona babcia nie miała jeszcze okazji przytulić wnuczki. Ma jednak nadzieję, że sytuacja na świecie się zmieni i szybko będzie to możliwe.
