Dwa tygodnie temu Kasia Kowalska opublikowała w swoich mediach społecznościowych poruszające nagranie. Okazało się, że jej córka Ola trafiła do szpitala w Londynie z podejrzeniem koronawirusa. Wokalistka odebrała niespodziewany telefon z pytaniem, czy zgadza się na intubację swojego dziecka. Wideo szybko rozprzestrzeniło się po sieci, a swoje wsparcie okazały m.in. Hanna Lis i Dominika Kulczyk. Według najnowszych informacji "Super Expressu" dziewczyna przebywa w stanie śpiączki farmakologicznej. Teraz sama wokalistka wystosowała apel do osób zainteresowanych sprawą.
Artystka postanowiła ponownie zabrać głos i zrobiła to za pośrednictwem mediów społecznościowych. Dodała wpis, w którym podziękowała za wsparcie.
Bardzo dziękuję wszystkim za troskę, słowa otuchy i chęć pomocy.
W dalszej części poprosiła o uszanowanie prywatności jej rodziny.
Jednocześnie proszę o uszanowanie spokoju mojej rodziny w tym trudnym dla nas czasie. Dziękuję za wsparcie przyjaciołom, fanom i mediom - czytamy.
Pod postem pojawiło się już wiele komentarzy, w których internauci wyrazili zrozumienie dla trudnej sytuacji.
Jestem z Wami... Trzymam kciuki i wierzę, że wszystko będzie dobrze!
Pani Kasiu, dużo wiary i jeszcze raz wiary, że wszystko będzie dobrze. Jestem z Panią w tej trudnej chwili i bardzo wierzę, że Ola wróci do zdrowia i będzie jeszcze ją tulić ze szczęścia.
Pani Kasiu, dużo wytrwałości w tym trudnym czasie dla Pani rodziny życzę. Przede wszystkim pozytywnych myśli - pisali.
Również życzymy dużo zdrowia i czekamy na pozytywne informacje.