18 maja Polki i Polacy zdecydują, kto zostanie nowym prezydentem RP. Kampanie kandydatów, którzy ubiegają się o fotel w Pałacu Prezydenckim, są już na finiszu. Aktywny pozostaje m.in. Rafał Trzaskowski, który jeździ po całej Polce, by spotkać się z wyborcami. Na jednym z takich wieców w nietypowy sposób dołączyła do niego Małgorzata Trzaskowska. Żona polityka zaskoczyła go, a później nie zabrakło czułości. Poprosiliśmy specjalistki od wystąpień publicznych o fachowe opinie w tej sprawie.
Małgorzata Trzaskowska wspiera Rafała Trzaskowskiego w jego kampanii prezydenckiej. Pojawia się na jego wiecach i jest aktywna w mediach społecznościowych. Niedawno zamieściła na InstaStories nagranie z jednego ze spotkań Trzaskowskiego z wyborcami. Widać na nim, że 47-latka weszła na scenę, kiedy jej mąż przemawiał. Zaszła go od tytułu i połaskotała po plecach. Wówczas polityk odwrócił się, uśmiechnął i przytulił żonę. Po chwili zakochani dali sobie buziaka. Trzaskowska opatrzyła nagranie wymownym utworem - "Cały czas" Oskara Cymsa. Żona prezydenta Warszawy wybrała taki fragment piosenki, w którym słychać następujące słowa: "A może cały czas/ Czekałem na Ciebie/ Nareszcie tu jesteś/ Tak dobrze, że Ciebie mam/ Tyle znów we mnie zmieniasz na lepsze".
Jak całą sytuację i nagranie ocenia Magda Teterko-Walczak, która jest trenerką wystąpień publicznych i ekspertką medialną? "Za każdym silnym mężczyzną stoi kobieta, która daje mu siłę. Dobrze się patrzy na relację pary Trzaskowskich" - zaczęła. A później dodała:
To niespodziewane złapanie Rafała w pasie od tyłu jest zabawne, z przymrużeniem oka i świadczy o spontaniczności. Przytulenie, pocałunek poszły naturalnie, no i ten gest dotknięcia pleców małżonki na koniec zdradza zdrową i ciepłą relację. Szczerze, naturalnie i spontanicznie. Lubię to
- oceniła Teterko-Walczak.
Swoją fachową opinią na temat wspomnianej sceny podzieliła się z nami również Anna Kulma - trenerka wystąpień publicznych i debat oksfordzkich, a także prezeska Krakowskiego Stowarzyszenia Mówców. Ekspertka również w pozytywnych słowach wypowiedziała się o nietypowym spotkaniu Trzaskowskich. "Z perspektywy PR-owej to dobrze okazana czułość, bo wygląda dość naturalnie. Takie momenty są trudne dla polityków, bo wiedzą, że to ociepla wizerunek, a równocześnie trudno uniknąć sztuczności. Tutaj gest wydaje się dobrze poprowadzony" - zaczęła.
Specjalistka wspomniała także o romantycznym geście małżonków. "Uszczypnięcie męża w talii wygląda dość naturalnie, może nawet być oceniane jako urocze. Później obrót Trzaskowskiego z otwartymi ramionami i objęcie, które trwało trochę dłużej niż byśmy zakładali - Małgorzata zdążyła jeszcze pogładzić męża po plecach. Zadanie zaliczone" - usłyszeliśmy.