Epidemia koronawirusa nie daje za wygraną. Zakażonych COVID-19 wciąż przybywa. Należą do nich zwykli śmiertelnicy, jak i wyższe sfery. Ostatnio informowaliśmy o tym, że test księcia Karola dał wynik pozytywny. Niepokój Brytyjczyków wzbudził też fakt, że jeszcze przed kwarantanną syn królowej widział się ze swoją mamą kilkukrotnie. Rodzina królewska ma więc powody do zmartwień. W kontekście kwarantanny wypowiedziała się tymczasem księżna Camilla.
Księżna Camilla o kwarantannie i przemocy domowej
Księżna Camilla postanowiła zabrać głos w kwestii koronawirusa pierwszy raz od czasu, kiedy Pałac Buckingham ogłosił, że książę Karol jest zakażony. Żona następcy tronu nie zdradziła jednak, jaki jest stan zdrowia księcia. Zwróciła jednak uwagę na niezwykle istotną kwestię, która większości z nas nawet nie przyszłaby przez myśl. Księżna Camilla wypowiedziała się na temat ofiar przemocy domowej, które przez konieczność izolacji skazane są na ciągłe przebywanie ze swoimi oprawcami.
To trudny czas dla nas wszystkich - ze względu na bezpieczeństwo, musimy pozostać w domach. Dla niektórych z was izolacja jest jednak szczególnie trudna, ponieważ dom nie jest bezpiecznym miejscem. Mogę sobie tylko wyobrazić, jak to jest być zamkniętym w rodzinie, w której obecna jest przemoc domowa. To oznacza ciągłe bycie z osobami, które was krzywdzą - przeczytamy na Instagramie rodziny królewskiej.
Wpis księżnej Camilli jest niezwykle istotny. Sprawia, że osoby będące ofiarami przemocy domowej mogą mieć poczucie, że nie są zupełnie zapomniane. Księżna zaznaczyła, że w wypadkach przemocy ofiary mogą zadzwonić na specjalne linie, które udzielą im wsparcia. Do ich dyspozycji jest też brytyjska policja.
Bardzo cieszymy się, że księżna poruszyła ten ważny temat i mamy nadzieję, że skrzywdzonym osobom słowa Camilli dodadzą odwagi, by prosić o interwencję służb.
PJA
