Doroty Gardias nikomu przedstawiać nie trzeba. Od lat pracuje w stacji TVN, gdzie prezentuje pogodę. Ma duże grono fanów na Instagramie (ponad 250 tysięcy obserwujących!), regularnie bywa na imprezach medialnych, chętnie pozuje do zdjęć i udziela wywiadów. Tym razem rozmawiała z serwisem Jastrząb Post, któremu wyznała prawdę na temat komunii swojej córki Hani. Dziewczynka ma obecnie 12 lat i do tej pory nie przystąpiła do tego sakramentu, choć jej mama deklaruje się jako osoba wierząca.
Dorota Gardias nie ma problemu z mówieniem o swojej prywatności. Na instagramowym profilu ujawnia wizerunek córki, a w wywiadzie wspomniała o podejściu do wiary. Tym samym dołączyła do grona gwiazd, które chętnie publicznie wypowiadają się na ten temat. Pogodynka nie ukrywa, że wyznaje wartości chrześcijańskie, nosi nawet różaniec na nadgarstku, więc nic dziwnego, że czuła potrzebę ochrzczenia swojej córki Hani. Co jednak ciekawe, zupełnie inaczej jest w przypadku komunii. Dorota Gardias nie zdecydowała się dopuścić córki do tego sakramentu i ma ważny powód. "Hania nie poszła do komunii, w tym roku też, ale uczestniczy w lekcjach i etyki, i religii. Staram się, żeby znała religię chrześcijańską, żeby miała wiedzę i żeby sama zdecydowała. Miałam taką potrzebę, żeby ją ochrzcić, natomiast jeśli chodzi o wszystkie inne sakramenty, to chciałabym, żeby sama podjęła decyzję. Jeśli będzie chciała, to na pewno to zrobi. Staram się ją wychowywać w wierze chrześcijańskiej. Nawet czasami chodzimy do kościoła, nieregularnie, ale chodzimy" - powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.
Zdaniem Doroty Gardias, każdy powinien sam wybrać drogę, którą będzie chciał podążać, a każde przystąpienie do kolejnych sakramentów powinno być poprzedzone dojrzałymi przemyśleniami i decyzją. "Uważam, że to powinna być dojrzała decyzja. I to nie jest tak, że nie chcę, żeby moja córka nie uczestniczyła w życiu chrześcijańskim, czy też nie była u komunii, czy na bierzmowaniu" - zapewniła pogodynka.