• Link został skopiowany

Harry Potter? Zapomnijcie. Daniel Radcliffe mocno przypakował. Pokazał umięśnioną klatę

Daniel Radcliffe po roli Harry'ego Pottera otrzymał łatkę sympatycznego okularnika. Od kilku lat gra w serialu "Cudotwórcy" - w finale ostatniego sezonu pokazał efekty spektakularnej metamorfozy.
Harry Potter
Screen 'Harry Potter', Warner Bross

Daniel Radcliffe większości widzów kojarzy się z niezapomnianą rolą Harry'ego Pottera. Dorastał na naszych oczach i choć ma już teraz 34 lata, wielu nadal kojarzy się z sympatycznym i odważnym czarodziejem. Pozbycie się tej łatki i wyjście z szuflady kosztowało go bardzo wiele - łącznie z popadnięciem w uzależnienia.

Zobacz wideo Tomasz Stockinger o tym, jaka była Agnieszka Kotulanka. "Uciekała do swojej samotności"

Ostatnie lata były jednak dla niego łaskawe. Doczekał się dziecka, wystąpił w kilku filmach i serialach, a teraz możecie zobaczyć go w pomniejszej, ale nadzwyczaj doskonałej produkcji - "Cudotwórcy", w której dobitnie pokazuje widzom, że z Harry'ego Pottera nie zostało w nim zbyt wiele. Ostatni odcinek czwartego sezonu show wprawił jednak widzów w osłupienie.

Daniel Radcliffe mocno przypakował

Kojarzony z delikatnym czarodziejem, skrywającym się pod "zwykłymi" ubraniami i szerokimi szatami, Radcliffe rzadko dostawał role, w których mógł "zaświecić" ciałem. Miał to szczęście, że nikt tego od niego nie wymagał i dzięki temu znajdował się stale poza radarem ludzi lubiących oceniać wszystko i wszystkich. W ostatnim odcinku "Cudotwórców", który miał premierę w miniony poniedziałek, aktor pokazał się bez koszulki. Okazuje się, że świeżo upieczony tata nie zapominał dbać o sylwetkę...

W każdym sezonie "Cudotwórców" Radcliffe wciela się w inną postać. Był już pastorem, aniołem, księciem, a teraz przyszła pora na rolę dzikiego barbarzyńcy żyjącego w równie dzikich i trudnych czasach - i w każdej roli jest doskonały. Jeśli nie mieliście okazji jeszcze zapoznać się z tym serialem, koniecznie to zróbcie.

Daniel Radcliffe walczył z nałogiem

Daniel Radcliffe w 2016 roku wyznał, że w ostatniej części Harry'ego Pottera zmagał się już z alkoholizmem, który pogorszył się, kiedy seria dobiegła końca. "Panikowałem, nie wiedziałem, co teraz robić, kim jestem, kiedy jestem trzeźwy" - mówił w wywiadzie dla BBC Radio 4. Alkoholem tłumił to, co czuł, kiedy z niego kpiono:

Kiedy wychodziłem na miasto i się upijałem, stawałem się w centrum zainteresowania. Nie byłym zwykłym pijanym gościem, tylko "oh, to Harry Potter spity przy barze". Rola przyniosła zainteresowanie ludzi - czasem kpiny - tłumaczył, dlaczego sięgał po alkohol.

Dostrzegł, ze po alkoholu zmienia się w zupełnie innego człowieka. Kilkukrotnie podejmował próby rzucenia nałogu i teraz, od 2013 roku, jest "czysty". Regularnie pojawia się w mniejszych i większych produkcjach.

Więcej o: