• Link został skopiowany

Kayah kiedyś darła koty ze Steczkowską. Teraz zaszokowała wypowiedzią

Kayah została zapytana o eurowizyjny hit Justyny Steczkowskiej. Tą wypowiedzią zapewne zaskoczyła wielu fanów.
Kayah
KAPiF

Kayah w pandemii pokłóciła się z Justyną Steczkowską. Kością niezgody była dotacja od państwa na zorganizowanie koncertu. Wsparcie pieniężne nie przypadło Kayah, a Steczkowskiej. "Jakbyście grali na wiecach Kaczyńskiego, jak ona, to też byście dostali, proste - napisała w social mediach" - pisała w 2020 roku oburzona autorka "Testosteronu". Pięć lat po medialnych szpilkach nastał pokój, co widać po wypowiedzi Kayah. Zobaczcie sami.

Zobacz wideo Moda na festiwalach. Kto wygrywa?

Kayah szczerze o hicie Steczkowskiej. Zaczęła od żartu

"Moje imię Gaja" - każdy, kto śledzi tegoroczną Eurowizję, zna ten wers. Pochodzi z piosenki "Gaja", z którą Justyna Steczkowska reprezentuje Polskę w konkursie. Eksperci od śpiewu wypowiedzieli się już dawno, a teraz doczekaliśmy się opinii Kayah. Po dawnym konflikcie nie widać śladu. - Ja to się nawet śmieję, że dlaczego Justyna śpiewa, że ma na imię Kayah. Kayah to ja mam na imię - przekazała w Radio Eska. Nie zabrakło następnie komplementów. - Powiem szczerze, że fascynująca jest dla mnie determinacja Justyny. [...] Wszystko można o niej powiedzieć, ale na pewno nie to, że nie jest osobą pracowitą i nie podąża za marzeniami. Wielkie brawa dla niej. Wszyscy powinniśmy jej kibicować. Szkoda, że nie można głosować na nią z Polski, ale wierzę w to, że świat doceni jej kunszt i urodę - przekazała Kayah. Steczkowskiej na pewno zrobiło się miło.

"Gaja" jest dopracowana do perfekcji. Co ze strojem Steczkowskiej?

4 maja poznaliśmy konkursową stylizację wokalistki, w której zaśpiewa słynną "Gaję". Mroczny i zarazem kobiecy strój Steczkowskiej ocenił projektant mody, Robert Czerwik. "Jestem zachwycony tym projektem. To stylowa hybryda smoka, nietoperza, z subtelnymi motywami ze świata wodnego — coś między skrzelami, a strukturą mistycznego stworzenia. Wycięcia, forma, linia — wszystko tu gra. To jest mistyczny stwór, sceniczna istota i to robi ogromne wrażenie" - przekazał nam ekspert. "Justyna ma fantastyczną figurę i ogromną świadomość ciała, dlatego uważam, że jest idealną muzą dla projektantów, którzy chcą tworzyć coś więcej, niż tylko efektowną sukienkę. Tym bardziej mnie cieszy, że odeszła od stylistyki sztucznej skóry i lateksu, która — przynajmniej w moim odczuciu — nie była dla niej najbardziej trafionym wyborem" - uzupełnił.

Więcej o: