Przyjmując posadę jurorki w programie "Dance Dance Dance", Joanna Jędrzejczyk zaryzykowała i - delikatnie mówiąc - nadszarpnęła swoją reputację. Po ogłoszeniu decyzji musiała zmierzyć się z krytyką fanów, którzy nie byli zachwyceni jej współpracą z TVP. Teraz okazuje się, że niezadowolona z jej postawy jest także produkcja tanecznego show.
Trzecia edycja "Dance Dance Dance" od samego początku budzi sporo emocji. Szczególnie kontrowersyjne są niektóre wypowiedzi jury, w którym zasiada Agustin Egurrola, Ida Nowakowska oraz Joanna Jędrzejczyk. Jak donosi Pudelek.pl, produkcja programu jest szczególnie niezadowolona z postawy tej ostatniej. Zatrudniając sportsmenkę, władze TVP ponoć oczekiwały od niego czegoś zupełnie innego.
Produkcja nie jest zadowolona z jurorowania Joanny Jędrzejczyk. Miała być jurorem motywacyjnym, stosunkowo łagodnym oraz wspierającym uczestników, tymczasem od początku programu przyznaje surowe noty, niejednokrotnie niższe niż profesjonalistka - Ida Nowakowska - ujawnia informator portalu.
Według nowych doniesień Joanna Jędrzejczyk jest na planie show zdezorientowana, a produkcja ma mnóstwo pracy z montażem odcinków.
Jest zdezorientowana na nagraniach, rozgląda się na wszystkie strony, nie wie, ile punktów przyznać, ewidentnie nie odnalazła się jako jurorka w tanecznym show. Trzeba montować nagrania, tak aby uzyskać odpowiedni efekt odcinka, co jest bardzo czasochłonne dla ekipy, jednak póki co udaje się to z dość dobrym skutkiem.
Mimo to TVP widzi miejsce dla Jędrzejczyk w swojej ramówce. Władze stacji ponoć chcą zobaczyć, jak sprawdzi się w innym formacie. Dla przykładu może być zapraszana do komentowania różnych wydarzeń sportowych na antenie Telewizji Polskiej.