Pierwsze buty, które mogą kojarzyć się z dzisiejszymi espadrylami, powstały ponad cztery tysiące lat temu. Były to sandały z plecioną z trawy podeszwą, które odnaleziono na terenie Granady w Hiszpanii. Nie każdy wie, że to właśnie w tym kraju przez długi czas cieszyły się największą popularnością. Buty z podeszwą wyplataną z trawy esparto (stąd wywodzi się ich nazwa) nosili także katalońscy żołnierze. Z biegiem lat pojawił się także pierwszy sklep, który oferował klientom espadryle. La Manual Alpargatera otworzono w Barcelonie w latach 40. minionego wieku i to właśnie dzięki temu butikowi espadryle zyskały popularność w pozostałej części Europy. Buty z charakterystyczną podeszwą stały się także jednym ze znaków rozpoznawczych Pabla Picassa, który bardzo często prezentował się w tego typu obuwiu. W latach 70. rozsławił je sam Yves Saint Laurent, który na wybiegu zaprezentował espadryle na koturnach. To właśnie dzięki projektantowi buty przestały być kojarzone wyłącznie z tanią alternatywą dla klasycznych trzewików. Przeciwnie - stały się wyznacznikiem luksusu i najgorętszych trendów sezonu.
Yves Saint Laurent po raz pierwszy zaprezentował espadryle na koturnie w 1973 roku. Było to możliwe dzięki współpracy designera z Lorenzo Castanerem, który specjalizował się w produkcji tego typu obuwia. Przez lata model na efektownym podwyższeniu zdążył zapisać się na kartach modowej historii. Dziś nie wyobrażamy sobie bez niego letniej stylizacji. Warto podkreślić, że to doskonała alternatywa dla klasycznych klapek, sandałków lub szpilek. Espadryle ą wygodne, stabilne, a przy tym pięknie wydłużają sylwetkę.
Espadryle dopasujesz do naprawdę wielu stylizacji. Sprawdzą się w połączeniu ze zwiewnymi sukienkami, jak również garniturami i szortami. Polki noszą je do pracy, na co dzień i od święta. Właśnie dzięki tej uniwersalności zyskały tak ogromną popularność wśród stylowych kobiet. Warto podkreślić także ich wygodę. Płaska podeszwa i najczęściej materiałowa cholewka sprawiają, że skóra może "oddychać" nawet podczas zaskakujących upałów.